Wpis z mikrobloga

Żar leje sie z nieba, ja chora - 40 stopni piekła w środku i w #pracbaza. Kiedy podchodzi do mnie któryś z kolei bachor, rzuca pieniądze na blat i krzyczy "wodę" nie wytrzymuję.
- Ale co wodę?
- Jak to co. Wodę.
- Ale co wodę.
- Chcę.
- Może jakieś poproszę?
Chwila milczenia. Wiedziałam, ze jak nie poprosi to gowniarzowi nie sprzedam.
- Poproszę.
- Prosze.
Dziękuje już nie usłyszałam. Nie ma co wymagać za dużo. Jeszcze sie mu system przegrzeje.

Nie mija dziesięć minut idzie jego jakaś kolezaneczka, która wszystko słyszała wcześniej.
- Poproszę wodę.

Czuję się wygrana.
#wygryw
  • 209
  • Odpowiedz
Powiem tak- ja i wiele osób (w tym pewnie @Kotastrofa:) zostałam wychowana w ten sposób, żeby wykazywać się kulturą w życiu codziennym i okazywać szacunek każdemu niezależnie od jego zatrudnienia. I tak używanie zwrotów grzecznościowych należy do podstaw dobrego wychowania. Tego samego nauczę swoje dzieci i mam nadzieję, że żadne z nich nie będzie uważało panią sprzedającą w sklepie za swoją służącą (!!).
  • Odpowiedz
@maddeleinne90: Co to ma do rzeczy jak kto został wychowany, tylko zakompleksieni ludzie unoszą się o takie pierdoły "OOO JA TAKA WIELKA PANI SPRZEDAWCZYNI A ON MI PO PROSZĘ NIE MÓWI", już nie mówiąc o kwestiach prawnych nawet jak by dzieciak powiedział "dawaj wodę" to i tak musiała by mu to sprzedać, słuszny hejt na tę idiotkę. ELO
  • Odpowiedz
Ja #!$%@?ę, leczcie się. Do każdego należy zwracać się z szacunkiem - czy siedzi na kasie, czy jest kelnerem i podaje wam żarcie, czy jest #!$%@? królem życia albo Krzysztofem Jarzyną ze Szczecina. A wam buraki życzę solidnego #!$%@? w dupy.


@semperfidelis: należy, ale wytłumacz mi, po cholerę ten dialog:

- Ale co wodę?

- Jak to co. Wodę.

- Ale co wodę.

- Chcę.

- Może jakieś poproszę?

Chwila milczenia.
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: Beka, widać jaka cebula wychodzi z butów niektórym wykopkom. Problem powiedzieć "proszę i dziękuję" BO ON PŁACI TO ON WYMAGA, ja #!$%@?

@msichal: Kulturę się ma albo się jej nie ma niezależnie od czasu i miejsca czy samopoczucia
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: największy podludzizm - traktowanie kogoś pracującego jak gorszego. 'ja jestem janusz mam wonsa i wymagam. powiem 'rosół' i niech mi już usługują, w końcu za coś te 3zł płacę'.
czy w tym kraju co drugi musi czuć się lepszy od kogoś żeby mieć penis przynajmniej standardowego rozmiaru?
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: Ot mecenaska kultury się znalazła z misją :/ "Wodę" to nie jest jakieś mocno niekulturalne czy coś. Poproszę wodę - kulturalne. Wodę - neutralne. LEJ #!$%@? TE WODE - niekulturalne. Zwłaszcza jeżeli to Twoja praca i dostajesz za nią pieniądze. Jak Ci nie pasuje to ją zmień i weź kredyt.
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: Mam nadzieję że długo tam nie popracujesz. Nie jesteś od uczenia innych kultury (zresztą, super nauczycielka dobrego zachowania - sama zachowuje się buc (wszyscy ci którzy się tu tak unoszą że dobrze zrobiła, że janusze cebulaki płacą i wymagają też zachowują się jak buce)) tylko od sprzedawania. Rozumiesz? Klient przychodzi i chce kupić wodę. I ty nie masz go uczyć kultury, tylko sprzedać mu tą wodę. Zresztą, to jest dopiero
  • Odpowiedz
Co za dzicz. I ja się dziwię, że w tym kraju jest jak jest. Płacę, ale wciąż jestem człowiekiem. Pieniądze zwalniają was z manier? Takie chamy zostają potem typowymi "nowobogackimi", którym słoma z butów wystaje.
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: Chciałbym wiedzieć czego spodziewałaś się po masach niedorobienia umysłowego jakim są wykopki? Zero empatii albo jakichkolwiek doświadczeń z pracą w sprzedaży detalicznej.

Ja swoje 3 lata pracy na stacji paliw wspominam z trwogą. Właśnie tam i wtedy przekonałem się jak naprawdę #!$%@? jest polski naród. I męczący. Bez fantazji. Nieurozmaicony, wulgarny, oklepany, bez inicjatywy. Nie próbujący niczego nowego, w wielu przypadkach (3/4) nie potrafiący się nawet posługiwać słowem pisanym (vide
  • Odpowiedz
@Kotastrofa: Piszesz o dziecku czyimś "bachor" i oczekujesz szacunku i kultury. Hipokrytka. Pracujesz z gorączką w miejscu gdzie są dzieci i jeszcze prezentujesz swoje foszki. Typowa panienka która robi łaskę, że musi iść do pracy. Jak chcesz aby Ci się kłaniano, podnieś kwalifikacje i zmień prace. Nigdzie nie ma wymogu aby prosić o to za co się płaci i za co Ty dostajesz pensje. Dzień dobry, dziękuje, proszę czy #!$%@? to
  • Odpowiedz
@kochamkino: Chyba nie ogarniasz o co tu chodzi. To, że ktoś jest chamem (swoją drogą jeśli brak "proszę" jest dla ciebie chamstwem to zazdroszczę życia księżniczki) nie uprawnia cię do bycia wobec niego i wszystkich jego znajomych jeszcze większym chamem. Autorka wpisu to hipokrytka, która za zwykły brak "proszę" (bo wątpię, by chłopak miał złe intencje i był autentycznie nieprzyjemny) miesza z błotem jego i jego koleżankę. Pogardliwe "kolezaneczka" wobec dziewczyny,
  • Odpowiedz