Wpis z mikrobloga

Moda na podsumowania #wroclawskiewykopparty, więc jako że tam byłem, piwo i drinki solgazu piłem (słabe - praktycznie sama pomarańcza;)) to z rana małe podsumowanie odemnie.

Jakkolwiek podziwiam zaangażowanie i wysiłek @kmicolo i @PanKara włożony w organizację, tak dalej będę się upierał że Afera to nie był dobry wybór, i większość moich zarzutów jest związanych właśnie z tym. Afera jest świetnym miejscem na #wroclawskiewykoppiwo / #wroclawskawykopwodeczka, ale nie na tego typu imprezę z taką ilością ludzi. I niestety warunki oraz wielkość lokalu w dużej mierze wpłynęły na kształt imprezy.

Pogoda, niedziałająca (nie wyrabiająca?) klimatyzacja oraz brak miejsca wygnał większość ludzi na zewnątrz. Ta sama klimatyzacja powodowała że ludzie wchodzący do środka kupić drinka wychodzili cali przepoceni (a wiadomo co się z tym wiąże).

Z drugiej strony tylko pogoda uratowała imprezę, bo nie wyobrażam sobie jak byśmy się pomieścili w środku gdyby padało.

Natomiast co do samych mirków i zabawy - to jest wykop/mirko. Szerokie grono często specyficznych ludzi o najróżniejszych zainteresowaniach, osiągnięciach i poziomie których łączy tylko "portal z śmiesznymi obrazkami". Można wśród nich znaleźć tak zjebów jak i bardzo fajnych ludzi, i albo się to akceptuje i z nimi bawi, albo ma się później ból dupy o to że trójkąt ma kąty.

Tak więc podsumowując - jako że jestem z Wrocławia, to nie żałuję tego wieczora, ale gdybym jechał z drugiego końca polski na hucznie organizowane wykoparty to jednak byłbym zawiedziony.
  • 5