Wpis z mikrobloga

@jestem_legenda: właśnie nie, wcale się nie stresuję tą rozmową, tylko wybudziłam się trzy razy przez czynniki zewnętrzne gdy już zasypiałam i mam tak, że jak już wykorzystam ileś prób do zaśnięcia to nie zasnę. Bo się denerwuję tym i potem to już z górki, prawie zasypiam, ale nagle takie uczucie stresu, że przecież nie mogę zasnąć mnie wybudza. A najgorzej, że to działa nie tylko na jedną noc, tylko tak w
@tachistoskop: samo mija, już długo było dobrze. Tak 3-4 dni więcej nie daje rady mój organizm i wraca do normy. Tylko nic mnie nie może obudzić gdy zasypiam, bo to jest ten czynnik zapalny.