#!$%@?, zakochałem się.
Muszę koło takiej jednej dziewczyny z mojego otoczenia sie zakręcić trzymajcie kciuki, bo pracuje w delegacji i czasami sie z nią widze, mieliśmy już "romantyczne momenty,"ale nie inicjuje sama zbytnio. W sensie zawsze odpisze na messengerze i sie zaczyna temat, ale nigdy sama nic nie inicjuje i też jeszcze sie nie udało mi z nią spotkac sam na sam oprocz w towarzystwie ziomeczka przez którego ją w sumie poznałem.
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Coś się kończy, coś się zaczyna...

-----------------------------------------------------------------------

Kontynuacja tej historii: https://www.wykop.pl/wpis/22810653/huh-odsapnela-probowala-zlapac-powietrze-tego-sie-/

Potem przyszła wiosna, zakończenie szkoły, a zaraz potem egzaminy końcowe zwane maturami. I wiecie. Tak jak za często nie myślałem o tym, co będzie potem. Tak w jakiś sposób byłem gdzieś wewnętrznie na to przygotowany.

Przed maturami, jak na młodzież przystało grillowaliśmy i piliśmy piwo. Dwa tygodnie przed wszyscy postanowili się zmobilizować i przysiądź do nauki. Ja sam próbowałem mniej grać
@SkorpionX: Były jeszcze inne historie. Właściwie zostały jeszcze historie z grillowania, imprez, 18stek i rozmów z kumplami przed moim wyjazdem. Miałem je napisać, ale z jednej strony uważam je za nudne, a z drugiej brak czasu :D

@eondelo: O! Dobry pomysł. Jak znajdę czas to napiszę o tym coś więcej :D
  • Odpowiedz
  • 2
@Rezix weź to tej dziewczynie skopiuj, całe opowiadanie i jej wyślij. XD Będzie jej na pewno miło, przeczytać takie wspomnienia po latach, trochę pokolorowane. :) Nie mniej, szkoda, że się skończyło, bo pamiętam, że pierwsze "odcinki" mi się bardzo fajnie czytało. :)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Czołem Mirki, Mirabelki. Kiedyś podobała mi się pewna laska, ale nigdy się za nią nie brałem. W czasach LO była taka mocna 8/10. Przez kilka lat jej nie widziałem. W zamierzchłych czasach wysyłałem jej głupie zapro na FB, to nie przyjęła. Ale jakiś czas temu sama wysłała mi zapro na FB (czyli można podziałać). Wszystko fajnie, ale z 8/10 zrobiło się takie 5,5/10 przez kilka dodatkowych kilogramów. Ogólnie rzecz biorąc z
@fesaczi jeszcze nie. Jedziemy do Pobierowa, byłem tam za dzieciaka z rodzicami i niewiele w pamięci pozostało, ale postaram się zaciągnąć ją na jakieś pustkowie i tam w chwili wschodu słońca się oświadczyć. Wezmę też jakieś wino aby potem wspólnie to opić ! Trzymaj kciuki !!
  • Odpowiedz
Drogie Mirki Mirabelki. Bedąc już z Wami trochę czasu i czytając Wasze historie dotyczące związków i Waszych problemów postanowiłam trochę rozweselić atmosferę i napisać coś miłego i osobistego :)
Otóż od 5 lat jestem w szczęśliwym związku z chłopakiem, którego poznałam na imprezie swojej przyjaciółki i który de facto jest jej bratem :)
Nasze relacje bywały różne. Od kłótni po nieco poważniejsze wymiany zdań. Jednak, który związeķ tego nie przeżył ? Chyba
"Huh" odsapnęła. Próbowała złapać powietrze. "Tego się nie spodziewałam".

----------------------------------------------

Kontynuacja tej historii: http://www.wykop.pl/wpis/22495959/jak-ktos-nie-wie-o-co-chodzi-http-www-wykop-pl-wpi/

Znacie to, gdy myśleliście, że wybraliście najgorszy sposób z możliwych, to potem okazuje się, że on wcale taki zły nie był jakby się mogło wydawać? I koniec końców... może okazać się genialny?

I tak było w tym przypadku.

Kobiety są dosyć nieśmiałe. Wtedy o tym nie wiedziałem. I mówią często "nie", gdy myślą "tak".
Czemu? Bo tak jest
Jak ktoś nie wie o co chodzi:
http://www.wykop.pl/wpis/22395383/i-kolejny-odcinek-http-www-wykop-pl-wpis-22341523-/

Zacznę może od tego, że gdybym kiedyś miał tą samą wiedzę o kobietach co teraz... to wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. I to nie tylko z nią. Z wieloma innymi kobietami później, czy wcześniej by poszło zdecydowanie lepiej. Co prawda przed Anetą nie było nikogo konkretnego, ale jednak człowiek się uczy. I popełnia błędy. Bardzo dużo błędów.

I każda kobieta w naszym życiu to
@Podprogowiec: Może jeszcze w tym tygodniu.

Na brak dalszej części historii mają wpływ następujące czynniki:
1. Brak czasu.
2. Choroba.

Miałem napisać wczoraj, albo nawet dzisiaj... ale nie mam siły.

  • Odpowiedz
I kolejny odcinek ;)

http://www.wykop.pl/wpis/22341523/i-kolejna-czesc-historii-milosnej-rezixa-http-www-/

Zapachy odgrywają ważną rolę w życiu człowieka. Nie inaczej było w jej przypadku. Używała różnych perfum, ale ten jeden zapach, którego używała najczęściej zapamiętałem najlepiej. Tak dobrze go pamiętam, że gdy kilka lat później stojąc przy kasie w Niemczech, gdy ktoś za mną stanął i poczułem ten sam różany zapach, to byłem przekonany, że stoi za mną właśnie ona.

Sam osobiście nigdy nie przywiązywałem uwagi do tego