palił się wam kiedyś samochód?
mojemu ojcu kiedyś się zapalił, na szczęście straż nic mu się nie stało, spłonęła komora silnika, potem przyjechała straż pożarna i ugasiła. winne najprawdopodobniej nagłe uszkodzenie przewodu paliwowego
#samochod #pozar #strasznehistorie
mojemu ojcu kiedyś się zapalił, na szczęście straż nic mu się nie stało, spłonęła komora silnika, potem przyjechała straż pożarna i ugasiła. winne najprawdopodobniej nagłe uszkodzenie przewodu paliwowego
#samochod #pozar #strasznehistorie
@Mehqods: nic, bo było tylko podstawowe oc, nie miał autocasco. samochód do kasacji, nie nadawał się do naprawy, instalacja elektryczna do wyrzucenia.
@tHoePs: Mi się nie palił, ale mojemu wujkowi tak. Jakiś miesiąc temu ostro w nocy padało, a samochód (Seat Cordoba) stał w garażu zbudowanego z drewna i już dość mocno podziurawionego. Jak już mówiłem działo to się w nocy i coś z instalacją elektryczną się stało. Zaczęła się jarać przy okazji przypalając plastiki. Dobrze, że wszystko przeciekało, bo chociaż trochę przygasiło. Teraz na złomie stoi.
#pytanie #strasznehistorie #creepypasta #strachynalachy
@Howkin: to trochę oksymoron