Dlaczego przestałem chodzić do Biedronki Ptysiowa sytuacja sprzed 3 lat: Kupiłem sobie standardowo Biedronkowego BePowera, wyszedłem szczęśliwy że sklepu otwieram a tu nagle puszka się rozpękła, nie od góry tylko #!$%@? od dołu... 3zł poszły się paść, spodnie uwalone, a Ptysiu tak wściekły jak nigdy wcześniej (Psychopata), no gdyby ktoś do mnie wtedy podszedł to bym mu chyba tą puszką oczy wydłubał i nasrał do czaszki. Już nigdy nie poszedłem do Biedronki
  • 1
@Uppsala

@Ptysiu_323:skąd w tobie tyle jadu ()

Znam po prostu swoje możliwości, a ta sytuacja wywołała we mnie tak przepotężną agresję, że byłbym w stanie to zrobić na 99% gdyby ktoś przechodził obok. (Lepiej nie pytaj jak skończyło parę osób w podstawówce (nożyczki wbite w łeb lub przebita nimi dłoń)) Na ogół jestem spokojnym Ptysiem, ale jak coś mnie rozpali to tylko uciekać.
Z tego też powodu
  • Odpowiedz
@ostrykuc666: Pepsi no smakuje jak pepsi. Raz kupiłem, ale się nie opłacało - dla mnie dużym plusem była możliwość większego rozcieńczenia i uzyskania mniej słodkiego smaku. Nie wali słodzikiem, jak ktoś podsyłał - tylko trzeba rozcieńczać w odpowiedniej proporcji (nie żałować) i lać do kreski.

Co do syropów, to ja polecam Energy, tylko nie ten niebieski, bo jest okropny - ten czarny jest lepszy.

Jeżeli chodzi o naboje, to najlepszym rozwiązaniem
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@tHoePs: Nie pije nic gazowanego od przeszło dwóch lat. No chyba że domówka i wyjścia nie ma.

Kawkę piję sporadycznie, jedna na 2 tyg.

A energery pije jak opętany...
  • Odpowiedz