k.....0
konto usunięte
Zadzwonił do mnie mąż koleżanki z pytaniem czy ta koleżanka dzisiaj u mnie była, no więc chcąc wykazać się kobiecą solidarnością powiedziałam że tak, na co on stwierdził, że dzięki bo dzwonił do niej, ale ma telefon wyłączony, ale pewnie wyładował się i do domu jeszcze wraca. I teraz tak sobie myślę...a co jeśli tak naprawdę nie gździ się właśnie z żadnym kochankiem tylko leży potrącona przez samochód w rowie? #kobiecalogika #
- biczek
- pkh
- konto usunięte
- konto usunięte
- Mysterii
- +1 innych