Bardzo dobry uczuć jest wtedy kiedy wychodzisz na balkon o 2 w nocy na papierosa, widzisz miasto rozświetlone pomarańczowym blaskiem latarni, chłodny powiew wiatru smuga policzki, gdzieś w oddali słyszysz dudniący pociąg i zdajesz sobie sprawę że te małe drobnostki czynią noc tak przyjemną. ᶘᵒᴥᵒᶅ
Moja składalnia lego wygląda obecnie tak. Displejta montaż oczywiście #!$%@? po calosci nie mierząc dokładnie. #!$%@? ściana i tak będzie malowana w czerwcu. Jak się podoba? Mi mega i zamówię jeszcze że 3 displejty bo dali kod rabatowy 30% To jest oczywiście ciągle WIP jak widać po #!$%@? na biurku i pod nim ale to już jutro.
@Sztucznooki: przy większych rozmiarach niż small widać trochę że brakuje rozdzielczości ale to trzeba się przyjrzeć by dostrzec, oglądając z odległości jest spoko
Mam dzisiaj wolne i obudziłem się przed 7 żeby dłużej się opierniczać. Zjadłem pyszne kanapeczki, wypiłem kawkę (przelałem 50ml podwójnego espresso do kubka z 100ml kakao z mlekiem) wprowadziłem w siebie koktajl chemiczno-naturalny. Koń tylko nie zwalony bo składniki koktajlu sprawiły, iż chwilowo jestem eunuchem. Za jakieś 2h zacznę sączyć yerba mate, którą wieczorem zamienię na gruzińskie wino. Zajadam lody haagen dazs z orzechami macadamia, lecą sobie kawałki na gitarę klasyczną (flamenco
Jak to jest, że na co dzień w ogóle nie myślę o swoim #przegryw, mam inne sprawy i problemy nas głowie, ale jak na mieście zobaczę jakąś parę to zaraz mi się choć na chwilę załącza "trawa zieleńsza tam gdzie nad nie ma" i wrażenie że może coś tracę (i nie chodzi mi akurat o seks) xD
Zwłaszcza że uwielbiam święty spokój i #comfy warunki w moim mieszkaniu. Użeranie się z
@ImperiumCienia: no właśnie, nie było okazji mi poznać ŻADNEJ loszki która nie byłaby nudna, gruba, z problemami psychicznymi, molestowana w dzieciństwie - wybierz wiele z tej listy. Podejrzewam że są ich śladowe ilości.
A i widziałem trochę pantoflarzy wśród znajomych, zgaduje że to ich desperacja w szukaniu dostępu do tzipy
Nawet kiedy są takie dni jak ten, że mam L4 i nie muszę rano wstawać do roboty to i tak lubie sie obudzić o tej 6tej, popatrzeć na syf i mróz za oknem i dostać takiego super #comfy uczucia że ja nigdzie nie muszę się ruszać i mogę zawinąć się dalej w kocyk i na mirko :3 wtedy usypiam z powrotem z rozkoszą na ustach