#budujzwykopem
Jeden z większych fuckupów u mnie na inwestycji to odparzenie się klejonego litego parkietu teakowego. Tuż przed olejowaniem pojawiły się głuche miejsca, problem narastał z dnia na dzień. Deski odchodziły z milimetrową warstwą jastrychu cementowego.
Wykonawca parkietu twierdzi, że to wina przegrzania podłogówką (czyli inwestora). Faktycznie nastawa na pompie była za mocno ustawiona, ale nie kupowałem tego wyjaśnienia, gdyż odklejenie parkietu to rzadki przypadek. Wykonałem kilka niezależnych ekspertyz, okazało się, że
Jeden z większych fuckupów u mnie na inwestycji to odparzenie się klejonego litego parkietu teakowego. Tuż przed olejowaniem pojawiły się głuche miejsca, problem narastał z dnia na dzień. Deski odchodziły z milimetrową warstwą jastrychu cementowego.
Wykonawca parkietu twierdzi, że to wina przegrzania podłogówką (czyli inwestora). Faktycznie nastawa na pompie była za mocno ustawiona, ale nie kupowałem tego wyjaśnienia, gdyż odklejenie parkietu to rzadki przypadek. Wykonałem kilka niezależnych ekspertyz, okazało się, że
Zdecydowanie największy partacz jaki się u mnie przewinął na inwestycji to wykonawca kortu. Załączam filmik z odbioru trawy przed klejeniem.
Gość 30 lat w zawodzie, poważna firma, w portfolio obiekty pod ITF xD. Oprócz koncertowo spapranej roboty jest mi winny hajs z zaliczek.