Wpis z mikrobloga

#budujzwykopem
Jeden z większych fuckupów u mnie na inwestycji to odparzenie się klejonego litego parkietu teakowego. Tuż przed olejowaniem pojawiły się głuche miejsca, problem narastał z dnia na dzień. Deski odchodziły z milimetrową warstwą jastrychu cementowego.
Wykonawca parkietu twierdzi, że to wina przegrzania podłogówką (czyli inwestora). Faktycznie nastawa na pompie była za mocno ustawiona, ale nie kupowałem tego wyjaśnienia, gdyż odklejenie parkietu to rzadki przypadek. Wykonałem kilka niezależnych ekspertyz, okazało się, że faktyczną przyczyną jest bardzo słaba posadzka. Jastrych na pierwszy rzut oka wygląda wzorowo, jednorodny beton, nic się nie łuszczy ani nie kruszy. W praktyce jednak da się w nim dłubać śrubokrętem, a presometr (bada siłę potrzebną na oderwanie przyklejonego kawałka drewna) pokazał 0.5-0.7 N/mm2 gdzie norma to minimum dwa razy więcej. Tak słabą posadzkę trzeba ratować specjalną chemią.
Podejrzewam, że robotnicy z firmy od posadzek ukradli cement i dodali piasku. Zyskali kilkaset złotych, co rok później spowodowało straty na kilkadziesiąt tysięcy i 2 miesiące opóźnienia oraz przepychanek.
splitt - #budujzwykopem
Jeden z większych fuckupów u mnie na inwestycji to odparzenie...

źródło: 8b6ffb22-0183-4a4a-844e-7c4e0e398ce8

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • 2
@Qullion: Każdy rzeczoznawca z którym rozmawiałem twierdzi, że przegrzanie podłogi powinno co najwyżej spowodować szpary między klepkami, a nie zerwanie posadzki.
  • Odpowiedz
@splitt: ale to nie koniecznie przegrzanie podłogi, a gówniane wygrzewanie. Położyłeś klepki na niewygrzanej podłodze to ci się odkleiły. Trzeba było sprawdzić wilgotność i wytrzymałość po wygrzaniu, a potem kłaść cokolwiek.
  • Odpowiedz
@splitt: a skąd ja mogę wiedzieć co było i co ty tam robiłeś. Nie tak dawno temu byłem na budowie gdzie gość się wprowadzał pół roku od rozpoczęcia budowy.
  • Odpowiedz
@splitt: tu wina może być każdego, łącznie z producentem wylewki. Mogła być też źle składowana, lub przeterminowana. Wyobraź sobie, że w takim markecie jak Castorama pojechałem ostatnio po klej do płytek, nakładam ze świeżej palety i patrzę, że data produkcji 3 lata wstecz. Skumaj to, gdzie oni to tyle czasu trzymali. Data ważności 18 mscy od produkcji. I weź teraz nie zauważ, kup i nie wiesz, czy potem płytki nie odpadną.
  • Odpowiedz
@splitt: dobra firma ma maszynkę do badania pull-off. 0,5 MPa na odrywanie to zart, jak się zaprzesz to ręką oderwiesz. Możliwe, że przelali wodę i powierzchniowo nie ma wyrzymałości.
  • Odpowiedz