No i jest, po pół roku intensywnego szukania oto i on:
Canyon Grand Canyon AL 4.9 w rozmiarze XL
Przesiadłem się z roweru o rozmiarze bodajże 16 który dostałem na komunię, taki typowy no name z warzywniaka.
Jeśli kojarzycie ten moment w którym główny bohater Dragon Balla bo intensywnym treningu zrzuca skorupę i może wszystko, to tak się czuję po kilku (trzech) godzinach jazdy na tym rowerze.
Także pozdro, pewnie we Wrocku
Canyon Grand Canyon AL 4.9 w rozmiarze XL
Przesiadłem się z roweru o rozmiarze bodajże 16 który dostałem na komunię, taki typowy no name z warzywniaka.
Jeśli kojarzycie ten moment w którym główny bohater Dragon Balla bo intensywnym treningu zrzuca skorupę i może wszystko, to tak się czuję po kilku (trzech) godzinach jazdy na tym rowerze.
Także pozdro, pewnie we Wrocku
Co potrzeba?
1. Spodenki z wkładką
2. Koszulka z krótkim rękawem (Jersey?)
3. Kask (Mam za duży łeb i wszystko co jest np w decathlonie jest po prostu za małe)
Oraz z poza ciuchów to licznik jakiś do 180zł.
Macie jakieś sprawdzone marki? Czego unikać czym się kierować?
Majątku na to też nie chcę wydać,