Cześć, mam trochę mindfuck po dzisiejszej rozmowie z tatą w skrócie.
Mam brata lat 19, zaczął w tym roku studia.
No i okazało się, że brat dość totalnie wywalone miał w te studia, podobno został wydalony z uczelni, o czym nie poinformował rodziców.
Generalnie brat mieszka w mieszkaniu, które tam kiedyś mama odziedziczyła od swojej babci. Zrobiony był remont w tamtym roku no i logiczne było, że tam brat na studiach zamieszka.
Mam brata lat 19, zaczął w tym roku studia.
No i okazało się, że brat dość totalnie wywalone miał w te studia, podobno został wydalony z uczelni, o czym nie poinformował rodziców.
Generalnie brat mieszka w mieszkaniu, które tam kiedyś mama odziedziczyła od swojej babci. Zrobiony był remont w tamtym roku no i logiczne było, że tam brat na studiach zamieszka.
I gówno mnie obchodzi że;
- Nie ma ramp
- Nie macie wysokościowego
- Musicie wejść a nie ma jak, boicie się xD
- czy co tam wam się ubzdura
mam nadzieję że zwiększą za to kary i jego nieuchronność
NIE POZDRAWIAM
#bekaztransa #bekazpodludzi #zycietruckera
@wezsepigulke: to nie mój problem. Mój problem jest jak skutecznie Cię nagrać i jak wysłać to na Policję.
@potezny_polak: według stosunku pracy pracodawca ma obowiązek zapewnić narzędzia do pracy pracownikowi. Wolisz, żebym zadbał sam i osłuchał Twoją mamusię czy dał leki na oko bo nie ruszę palcem powyżej tego co jest moim bezpośrednim obowiązkiem, tanzytku?
Dopełnienie procedur i przepisów bezpieczeństwa polega przede wszystkim na niewyruszaniu w trasę zestawem, który może kogoś zabić. Albo zapewnia Ci narzędzia pracodawca, albo nie ruszasz z miejsca postoju. Ale na to takie samolubne tłuki, jak Ty
@potezny_polak: Czytanie ze zrozumieniem moooocno boli? Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz, powoli, literka po literce i zastanów się czy zamierzam albo chciałbym zrobić coś złego Twojej mamie. Jeśli nie wpadniesz na to sam zawołaj mnie, wyjaśnię Ci, ale to będzie długi komentarz, bo będę musiał zacząć
Oczywiście, jest to obowiązek pracodawcy
Oczywiście, życie kierowcy TIRa jest tak samo cenne, jak każde inne, mniej więcej.