Wpis z mikrobloga

Wywalić obowiązkowe przedmioty na maturze!

Zamiast tego, dać konieczność wyboru minimum 2 przedmiotów na podstawie i 1 rozszerzenia.

Od zawsze było tak, że wybitni np. z matematyki - leżeli z polaka i musieli (chu* wie po co) zakuwać z lektur i wierszy, żeby zarobić marne 30%
I analogicznie - humaniści spędzali godziny, żeby uczyć się do matmy, której nigdy więcej nie wykorzystali.

Zamiast tego humanista wybierze sobie np. polski, historię i angielski,
@sawantir: imo z egzaminami zamiast ocen kiepsko, bo to napędza duży stres, w szczególności u młodszych dzieciaków, chociaż domyślam się, że chodzi Ci o jakość kształcenia, niekoniecznie rozwój emocjonalny :p
W polskiej szkole tyle jest do zmienienia, że długo by pisać. Tak na szybko, to zmniejszenie liczby dzieci w klasie (dzięki temu będzie bardziej indywidualne podejście do dziecka, większa możliwość pracy na zasobach dzieci) i maksymalne odejście od metod podających (choć
@sawantir:
- wypieprzyć w 90% szkół drugi język obcy i te godziny przeznaczyć na angielski

- wypieprzyć fizykę z klas nieścisłych, w ścisłych zmodernizować - obecnie jest tłuczona mocno nieaktualna wersja w tak okrojonej ilości że poza opcją zzz nic nie da się zrobić

- w klasach niehumanistycznych zintegrować WOK z polskim

- skrócić edukację o rok, żeby maturę zdawać w wieku 18, nie 19 lat w liceum (w innych typach