Nie bronię jamnikary, ale wszyscy dobrze wiemy jak wychowanie w domu rzutuje na nasze dorosłe życie. Gdybam, bo nie wiem, ale wychowując się w domu ze starym wojskowym podejrzewam, że mogła mieć taką życiową musztrę, że dzisiaj jest taką dorosłą dziewczynką, która z jednej strony chciałaby spuścić z tonu i być normalna, a z drugiej strony ma tak zaburzony obraz własnej osoby, że jak sama o wszystkim nie zadecyduje to nic się
@Inch7allah: ma rację, masz bardzo stereotypowe podejście do rodzin wojskowych @thisismaddnes - piszę to jako córka wojskowego, rozpieszczona córeczka tatusia; większą musztrę robiła mi matka, córka wojskowego, tyle że to inne pokolenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sekret: wojskowi są różni, jak wszyscy ludzie. Znam wielu znajomych ojca i ich dzieci, siłą rzeczy; w naszym pokoleniu nikt nie przeżył musztry, ale nie chodziliśmy do wojskowych przedszkoli XD
Śmieszne bo owszem xd i nie tylko rano. Gdy jest jakiś problem co zajmie dużo czasu, złe informacje ze świata albo dopada zmęczenie, naprawdę myślę 'uff, ale przynajmniej nie mam dziecka do zadbania w tym wszystkim' i od razu jakoś lżej, pozdro koledzy
#childfree