Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babeczka zbliża się do baru i daje znak barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić jego gęstą, krzaczastą brodę. - Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy dłońmi. - Nooo,yyyyyyy, nie - odpowiada mężczyzna. - A czy możesz go tu zawołać?
@KokainowyKowboj: Jakim prawem czyjeś nagranie ma trafiać do opinii publicznej? Jeżeli autor sobie tego nie życzy (a tak jest) powinno być tylko do użytku na potrzeby prokuratora / sądu.
@Noniusz: POTWIERDZAM. Dzwoniłem do pracowni MRI - na NFZ- koniec września (chodzi o naderwane ścięgna/więzadła #!$%@? w sumie wie, które do września to się już dawno zrosną) -A prywatnie? -Zapraszamy jutro na 11.00. Cena 400zł.
-Doktorze. Codziennie za piętnaście siódma rano robię sporego,twardego,brązowego stolca. -Jest pan w takim razie okazem zdrowia i świetnej przemiany materii. Odpowiedział lekarz. -O nie kochany. Pan nie zrozumiał. Ja wstaję codziennie koło 8.
@KokainowyKowboj: skoro miały taką potrzebę i nikomu to raczej nie przeszkadzało to co? Jak za pół roku nadal będą to robić co niedzielę to wtedy można się srożyć, na razie jest to zrozumiałe, imo.
Hrabia mówi do Jana pocierając palcami: - Janie, czy to jest plastelina? Jan bierze na palec i wącha. - Nie hrabio, to jest gówno. Na to Hrabia: - No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
Takie coś znalazłem w necie. Nie jestem żadnym specjalistą w dziedzinie militariów ani samoobrony,ale regułka wydukana na pamięć po ataku wg mnie od początku była conajmniej dziwna.
"Znalezione w sieci. Proponuję przeczytać uważnie bo uwagi tego internauty moim zdaniem są bardzo sensowne a cała ta sprawa śmierdzi na odległość;
"Pracowałem w wojsku i później policji .Aby ugodzić kogoś jednocześnie narządy, przeponę , i w serce zadając pchnięcie trzeba być wyszkolonym albo mieć
Mieszkam w bloku na 3 piętrze i pracuję na zmianę popołudniową. W pewną sobotę, starszy ode mnie sąsiad, około 40 lat, mieszkający piętro pode mną, z którym zawsze utrzymywałem dobre stosunki (dzień dobry i te sprawy), nawarczał na mnie, że codziennie przeze mnie chodzi niewyspany i wnerwiony, bo jak ja kładę się spać późno w nocy, a on w tym czasie już dawno śpi, to niby zrzucam z nóg laczki na podłogę
Na politechnice, na kierunku budownictwo, odbywa się wykład na temat BHP. Profesor mówi do studentów: Wyobraźcie sobie, że jesteście brygadzistami na budowie. Na waszych oczach pracownik spada z rusztowania. Jakie są wasze pierwsze działania? Studenci: - Trzeba zadzwonić po karetkę! - Zadzwonić na policję! - Powiadomić krewnych! Profesor: - Źle, trzeba założyć kask i uprząż bezpieczeństwa na zwłoki, inaczej pójdziecie siedzieć.
@KokainowyKowboj: oj prawda to samo u nas było na budowie ciężarówka zawadziła pracownika zanim kierowca wysiadł z samochodu zdążyliśmy już kumplowi założyć kamizelkę na plecy na szczęście skończyło się tylko na siniakach.
Żona myje podłogi w mieszkaniu. Jest akurat w przedpokoju. Do mieszkania wchodzi mąż, który skończył pracę. Patrzy. Żona wypięta, krótka kiecka, wyprostowane nogi. Długo się nie zastanawiał i zabrał się do spełnienia małżeńskiego obowiązku. W tym momencie żona trzymająca mopa odwraca się, patrzy na męża i mówi: -Wiesz co Heniek. Jesteś tak samo #!$%@? jak chłopaki u mnie w robocie.
@KokainowyKowboj: jakim cudem miała wyprostowane nogi jak myła podłogę, nie umiem sobie tego wyobrazić, chyba że stała ale to co innego, bo jak wtedy była niby wypięta, no chyba że się schyliła ale po wuj jak ma mopa, nielogiczne to
#truestory
#narkotykizawszespoko
#uzaleznienie
#pieniadze
Chcielibyście #ama z gościem, który w dwa lata #!$%@?ł fortunę na kokainę?