W Japonii nie byłem. Ale byłem w Korei na łaźni i basenie. Niby wszystko ok, ale w męskiej szatni na basenie i łaźni wszyscy na golasa z fujarkami na wierzchu. Żadnej krępacji. Dzieci, dorośli, starsi. Zero wstydu. Fujarki jak zwykle mniejsze, większe, nawet do pornola. Mnie się jednak w kraju nigdy nie zdążyło. Chyba mamy większy wstyd. Ale atmosfera się udzieliła. Sam skorzystałem. Przecież nikt mnie tu nie zna. I było zajebiście.
@Gandalf_bialy Żadna teoria nie jest deterministyczna w długim okresie. Nie jesteś w stanie policzyć zachowania prostego układu. Zawsze pojawi się chaos. I nie wynika to z dokładnością numerycznej obliczeń. Wynika z samej natury. Przykład? Prognozy pogody właśnie.
Mnie to ogólnie ciekawi temat tych najmniejszych kwantowych wielkości fizycznych. Czas też tu ma swoje minimalne miarki. Czy prawa fizyki pomiędzy kwantami czasu, oddziaływań w ogóle są zachowane? Z jaką prędkością elektron posiadający masę zmienia orbitę/stan energetyczny w atomie? Nawet w ujęciu kwantowym, w którym jest tylko funkcją. I tu znajdujemy uzasadnienie dla wydatków na naukę. Nawet tych absurdalnych. Wielokrotny zwrot może nastąpić w każdym momencie! Fizyka jest nauką empiryczna, do której
Daj gościu spokój z Chinami. Nawet nie oglądam. Polecam do przeczytania mój dialog z debilem. Samozaoranie. Sami ocenicie czyje. Coś niby pisze, odpisuje, ale jest to tak oderwane od dialogu jak chińska propaganda. Jakaś misją jest, ale zrobione po chińsku czyli na #!$%@?. Nawet wcześniejszych postów nie przeczyta, zdjęć wstawionych nie obejrzy. I tak się żyje w tych Chinach. Życie na #!$%@?.
#!$%@? jak ja się cieszę, że w Seulu powiedzieli mi, że nie mam szans na wizę do Chin bez przedstawienia szczegółowego planu podróży. Znaczy daty, hotele, bilety, wjazd, wyjazd. Odpuściłem starania o wizę. Miałem plan B. Promem na zachód do Chin lub na wschód do Japonii. Dlaczego plan B? Bo w Japonii już byłem dość długo. Ale tylko na Okinawie. W Chinach nigdy. Aktualnie Tajwanu za Chiny nie uważam. Polski rząd za
Widzę że chińskie trolle dopisują. Ktoś się spodziewał chińskich trolli na wypok? Tajwan jest osobnym państwem. Wyjaśniam. Nie chcą się zgodzić na zamordyzm. Mimo że Czang Kaj Szek wielkim zbrodniarzem był, co już inny Mirek wyjaśnił.
Nie dziwię się. Dzisiaj w Seulu chciałem o wizę startować. Formularz złożony tydzień wcześniej. Wymagania #!$%@?. Cała podróż. Gdzie, kiedy, vouchery, bilety. Po ch/j jak nie inwigilacja? Korea, Japonia, Tajwan. Nikt nie pyta. A że rowerem jadę nie jestem w stanie podać detali podróży. Tajfun #!$%@?, niedyspozycja, awaria sprzętu, poszukiwanie kartonu. Się nie da. Wiem bo jadę już od 11 miesięcy. Miesiąc temu mieli wielkie powodzie. Zonk już byl jak mówię, że
@LuckyStrike Chyba cię #!$%@?. Jaki hipis? Senior IT dev here. Już wiem czemu jesteś tu na hejcie. Chłopie ja od końca września przez Azję jadę. Mam multiwalutowe konta. Każdemu mogę online pokazać kasę na komórce. Wbite wizy: Korea, Korea, Japonia, Tajwan, Korea. Szkoda, bo lubilem twòj kanal. To zwykly fake. Teraz wiem. Dzienx. Chiny to gówno. A chciałem tylko Chinki po wioskach na żywo zobaczyć.
@LuckyStrike A ten bębenek to gdzie się do roweru przyczepia? Jeszcze kontrabas wiozę. I wiolonczelę. Gościu rok w Białej Azji to jakieś 100 koła. 2 razy więcej niż chińskie elektryki, które kupujesz. Odklejka bardzo. Już wiem z czym Chiny mają problem. Są po prostu tak odizolowane, ze pełna odklejka od świata. Czego jesteś świetnym przykladem. Ty w ogóle jakieś nauki masz? Bo szczerze, to mi się nie wydaje. Znasz w ogóle chiński?
@LuckyStrike @LuckyStrike Widzę, że pytanie o wykształcenie za trudne było. Ciesz się, że polski paszport masz. Drugi najmocnieszy na świecie. Ex aequo z kilkoma innymi. Może zrezygnujesz z obywatelstwa? Żeby stać się Chińczykiem? Chiny uznają tylko jedno obywatelstwo (to uwaga dla mirków). To by dopiero była weryfikacja twoich wysrywów. Tylko wtedy twoja wolność by ucierpiała. Wszędzie o wizę się starać. Jak tam z Evergrande?
@LuckyStrike Fajnie. Kolegę do pisania mam! Nie za bardzo ogarnia co sam pisze i co się do niego pisze. Odklejka mocno. Na niewygodne pytania (czyli własciwie wszystkie) zero odpowiedzi. Anyway. Nie piszę do gościa. Gość ewidentnie nie pisze do mnie. Jakby chciał merytorycznie, to by wcześniejsze wpisy sprawdził, zdjecia zobaczył. Za trudne. Biznesmen w końcu. Pewnie czasu nie ma. Za to jakąś misję ma. Kontent dla mirkow robię z kolegą. Dobrze nam
Ale co okey? Jakie OK? Próbuje zgadnąć... Gość dalej nie rozumie pisania. Może chodzi o over? Over znaczy: piłeczka po twojej stronie. Czekamy na kolejny wartościowy wpis. Kontent sam się nie zrobi.
Jeszcze parę lat temu mówiłem do młodzieży, że im zazdroszczę czasów. Julki same startowały. Dzisiaj totalna zmiana. Wina mediów i spermiarstwa. Panowie wystarczy trochę dumy, godności i szacunku do siebie. To jest warunek konieczny. Mirek olej tą Karynę. I każdą inną. Naprawdę brakuje jakiegoś roku zainwestowania w siebie. Kobieta potrzebuje atencji i emocji bardziej niż ty segzów. Ma mniej czasu. Jak jej tego zabraknie sama się zgłosi. To jest zależność, którą mozna