Witam szanowne grono ludzi pijących bądź też już nie pijących, Nazywam się Marek i jestem alkoholikiem Piłem przez 16 lat a teraz od lat 5 staram się nie pić w ogóle Chciałbym się podzielić swoim doświadczeniem z ludźmi którzy są na początku kariery bądź też chcą się czegoś dowiedzieć Tyle wstępu
Dziś chciałbym podyskutować o zdaniu które często powtarzają alkoholicy.
@alkoJezus: ja postanowiłem liczyć ile piw wypiłem od początku roku i wyszła liczba 180. Najlepsze jest to że alkohol spożywam głównie od piątku do niedzieli czyli takie weekendowe najbardziej rozpowszechnione picie. Zatrważa mnie trochę ta liczba bo nie spodziewał się osiągnąć takiego wyniku
@alkoJezus: ja pierd@le trzeba jednak przemyśleć swoje zachowanie i wyciągnąć jakieś wnioski, ale z tego co widzę to wniosek jest jeden.... ogranoczyć max chlanie bo piciem się tego nie da nazwać
Pojechałem do chłopa, a chłop mówi 200-300zł za wymianę plus do tego koszt samej butli LPG. Mówię chłopu: chłopie... No i wróciłem pod blok wymieniać. Coś tam na Youtube widziałem tutoriale, easy. Syczało złowieszczo jak odkręcałem zawór, ale przestało. Dobrze, że Pan Bóg dał mi dwie prawe ręce, bo jakby dał dwie lewe jak niektórym, to za każdą pierdołę musiałbym płacić ludziom, a czasy przecież ciężkie. A tak to wieczorkiem będzie mnie
Zadziwia mnie jak niewiele, a właściwie nic nie mówi się o niebezpieczeństwie medytacji. Nie licząc jakichś katolickich stron, gdzie utożsamia się tę praktykę z szatańskimi rytuałami i inne bzdury, to właściwie brak jakichkolwiek racjonalnych ostrzeżeń. Oczywiście są różne rodzaje medytacji, nawet w chrześcijaństwie istnieje to pojęcie i dotyczy po prostu kontemplowania czy też mantrowania (modlitwa jako medytacja). Mam jednak na myśli konkretną technikę, a mianowicie Vipassanę, czyli krótko mówiąc medytację polegającą