@CreativePL: źle rozumiesz. Jeżeli pizzeria/restauracja ma podane, że jest czynna do 21:30 to znaczy, że do 21:30 przyjmuje zamówienia, a robienie i dowóz to stały element. Da Grasso w Radomiu za moich czasów miało tak, że do 22 był lokal czynny i można było zamawiać pizze, a do 23:30 (plus minus) trwało robienie i rozwożenie.
Usypiając podjąłem decyzję, że rozwiążę sprawę. Zatem jestem, by powiedzieć jak było.
Czy to akcja satanistów? Nie. Gdyby tak było to celebrowaliby taką chwilę, a Adam po 8 minutach by nie ruszył w drogę do domu.
Czy to porwanie? Też nie. Bo lepiej byłoby to zrobić gdzieś na przedmieściach czy dużym parkingu. Po co narażać się i iść RAZEM tyle czasu. Oczywiście, że wypadku zaginięcia/śmierci z automatu winne są
@taksepacze: partner. Jak zwał tak zwał. Jak zginie Ci żona to wiedz, że wezwanie na policje będzie w celu by zobaczyć czy masz alibi itd., a nie byś pomógł ją znaleźć.
Ale uważam, że zrobił to niebieski. Mówiąc o partnerze miałem na myśli ogólnie przyjęte tezy. Chyba ok 70% zabójstw jest dokonywanych przez partnera.
Niedziela, nie niedziela. O 9:30 odprawa i w miasto. Eksperyment procesowy sam się nie zrobi. Więc dopijcie kawy, ubierzcie się ciepło i do zobaczenia.
@CrashXT: Nie słuchasz uważnie, on to tłumaczył kontekstem. Gdy koledze ginie koleżanka i to koleżanka z którą był widziany ostatni raz to normalną reakcją jest chęć pomocy, chęć jej odnalezienia, współpraca a nie przychodzenie z obstawą adwokata jakby się było winnym. Jednak te dwie sytuacje są zupełnie różne, myślący ludzie je odróżnią ;)
@kaszkai: myślący ludzie na wykopie? kek jak tu nawet połowa wykopków nie wie o tym,że tysiaka Karolinka dostała aby zeznawać inaczej xDDD tysiaka za fałszywe zeznania...
Juz wiemy ze 1. Policja ma sonary i smiglowce 2. Czwarty dzień się patrzo na dowód 3. Skontaktowałi się z ojcem 4. Ojciec w charakterze poszkodowanego 5. Strazaki są zmęczone 6. Pani prokuratur za piętnaście dwudziesta trzecia musi iść siku #ewatylman
Pan Prostokąt mówił o 20 000 osób rocznie w całej Polsce. Poznań to 0,5 mln ludzi (wikipedia), czyli w ciągu roku powinno ginąć 740 osób czyli ok 2 osoby dziennie. Czyli Rutek przestrzelił staty?