Jak Sewilla stała się miastem rowerzystów
Hiszpańskie miasto zaprojektowała i wybudowało zintegrowaną, 50 milową sieć dróg rowerowych w okresie dwóch lat. Kosztowało to 5 tysięcy miejsc parkingowych i 32 miliony dolarów. Doprowadziło to do transformacji społeczeństwa i zwiększyło 11-krotnie liczbę podróży rowerami w cztery lata. [ENG]
Baron_Al_von_PuciPusia z- #
- #
- #
- #
- #
- 289
Komentarze (289)
najlepsze
chlew obsrany gównem.
@faxepl: A czemu nie? Niepełnosprawny nie jestem, po mieście rower a jak gdzieś dalej to rower w rękę i do pociągu.
dlatego mam wytyczone drogi po których jeżdżę no ale to się strasznie nudzi bo reszta dróg to albo obwodnice przy których nie ma serwisówek albo mosty po których strach się poruszać
Według mnie w ogóle powinniśmy iść na całość
Dopuszczenie obok rowerów też skuterów z ostrym ograniczeniem prędkości to ciekawy pomysł - w Niemczech działa (do 25 km/h) - tylko
Kolejny przykład, kończy się opisana wyżej trasa tak o,
Zimno i mróz mi nie przeszkadzają, ale opady już tak. W Polsce od listopada do marca pada w zasadzie prawie że codziennie, a
Potem autobus dopóki nie kupilem sobie auta.
Komentarz usunięty przez moderatora
-kult samochodu. Nie masz auta (nawet gruza za 2k PLN) to znaczy, że jesteś biedakiem
-zima. Przez pół roku w Polsce pogoda powoduje, że trzeba naprawdę dużo samozaparcia do dojazdu do pracy rowerem. Wiem, bo prawie 5 lat jeździłem rowerem do biura i przez pół każdego roku walczyłem o poranku ze sobą - bo zimno, bo ulice #!$%@? śniegiem/błotem
Dodatkowo rowerzyści na drogach
Zauważyłem, że w Polsce mamy sporo rekinów biznesu, wygląd jak w znanym memie o Januszu biznesu. Samochód za trochę grosza i podejście: „nie po to tyle dałem tyle za samochód, żeby teraz nie jeździć” albo „nie będę pocił się i chodził jak plebs”, nawet odległość 200m muszą przebyć swoim samochodem i niekiedy bardzo podobne podejście widać w komentarzach na wykopie.
I teraz zastawiam się, czy tym ludziom nie przychodzi do