Wpis z mikrobloga

mam problem. W sumie powiniene miec #!$%@? ale juz za pozno. Mianowicie jak chodzilem do szkoly dawno temu to byl tam taki katecheta ktory opowiadal otym ze razem z ksiedzem egzorcyzmuje kobiete, i pewnego razu wspomnial otym ze byl tam z kolega ktory chodzi na silownie i ze ten kolega nie mial sily jej utrzymac. Oczywiscie ja idiota uznalem to za jakies durne opowiesci nauczyciela tylko jest problem ze wlasnie dzisiaj napisalem meile do kuri i do szkoly gdzie on uczyl i ze prawdopodobnie rozpoczne prywatne sledztwo na ten temat. Niewiem co mam robic, sumienie mowi ze sprawdz to a serce ze dlaczego sie tym przejmujesz

#depresja #polska #policja #przegryw #religia
  • 8
  • Odpowiedz
@MegaSprawiedliwosc666: Bo ona nie była opętana, tylko chora psychicznie. Mózg specjalnie ogranicza naszą siłę, aby nie uszkodzić mięśni, ale w trakcie sytuacji stresowej itp uwalnia pełną siłę, dlatego jakaś zwykła baba może się wierzgać, nawet jak jakiś gymcel ją trzyma.
  • Odpowiedz
@MegaSprawiedliwosc666: wiesz co, te historie o nadnaturalnej sile to trzeba brać z przymrużeniem oka. Z jednej strony, osoby pod wpływem środków pobudzających czy w stanie odmiennej świadomości mogą mieć takie chwilowe napady, z drugiej strony ludzie szamoczący się z taką osobą mogą łatwo stracić równowagę bo nie są przyzwyczajeni do czegoś takiego a potem robią z tego historie. 'Chodzenie na siłownię' też nie jest jakimś wyznacznikiem, znam suchoklatesów którzy regularnie uczęszczali
  • Odpowiedz
@MegaSprawiedliwosc666: szkoła pewnie sprawę oleje, ale zgłoś, że na lekcjach opowiadał nieletnim o takich praktykach, narób smrodu pod tym kątem, żeby zostało coś w papierach. Niestety, ale jeśli chodzi o wszystkie praktyki 'egzorcystów' to mamy w kraju na to przyzwolenie i systemową niemoc prawną
  • Odpowiedz