Wpis z mikrobloga

W sumie to prawda. Takim właśnie przykładem jest np farmacja która jest rokiem przechowawczym dla osób które nie dostały się na lekarski i poprawiają mature. U mnie w klasie maturalnej nikt nie poszedł na fizjoterapię, farmację, pielęgniarstwo czy jakieś analityki medyczne z powołania tylko dlatego że matura im za słabo poszła żeby dostać się na lekarski. #medycyna #takaprawda #lekarski
pieknylowca - W sumie to prawda. Takim właśnie przykładem jest np farmacja która jest...

źródło: IMG_20240518_114906

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@pieknylowca: Przed lekarskim studiowałam farmację i spotkałam trochę ludzi którzy realnie chcieli zostać farmaceutami, takim na studiach szło o wiele lepiej w takim sensie, że mieli motywację do osiągnięcia celu który faktycznie był ich wyborem. Skończyła studia jakoś połowa osób z tych, które zaczynały. Sporo poszło na inne studia, część poprawiła maturę. Szkoda mi ludzi którzy pozostaną sfrustrowanymi farmaceutami/fizjo/pielęgniarkami (te ostatnie chyba najbardziej się do nas na zajęciach #!$%@?ą i widać,
  • Odpowiedz
@pieknylowca: ogólnie sama fizjoterapia nie jest taka zła, jak ktoś się dobrze zakręci i umie się sprzedać to będzie wykręcać spoko kasę za spokojną robotę 6-8h dziennie często więcej niż taki rezydent który #!$%@? w szpitalu ponad siły, za mierną pensję
  • Odpowiedz
Żałuję jedynie,że byłem spragniony wyjazdu z domu rodzinnego i nie zdecydowałem się poprawiać matury z #!$%@? biologii. Wszyscy znajomi którzy zdecydowali się na to poprawiło (była turbo prosta w następnym roku) i zostali lekarzami i stomatologami. Niestety czasu nie cofnę. Aczkolwiek cieszę się, że udało mi się zostać magistrem farmacji
  • Odpowiedz
@pieknylowca: dlatego ważne jest żeby progi na medycynę były wysokie - po pierwsze odsieje to najgłupszych (tutaj od razu zaznaczę - odsianie najgłupszych to nie jest to samo co selekcja najlepszych) a po drugie zapewni dopływ na inne kierunki jak pielęgniarstwo
  • Odpowiedz
Progi na kierunki typu lekarski, lekarsko -dentystyczjy poszły tak w dół przez niż demograficzny plus przez robienie na siłę lekarskiego na gówno uczelniach, że to jest dramat. Jak widzę jakie tłuki teraz studiują te kierunki to realnie martwię się o nasz kraj xD
  • Odpowiedz
Nie wiem tylko gdzie ci ludzie będą pracować.


@gracilis: w polsce nadal mamy gigantyczny deficyt lekarzy, a #!$%@? po 300h w miesiącu to nadal klasyk. W wojewódzkich niekoniecznie, ale w mniejszym miastach wezmą każdego z pocałowaniem rąsi.
  • Odpowiedz
@Kieres: nie znam nikogo kto pracuje 300h w miesiącu xd
Sam pracuje 140. Rezydenci pracują w okolicach 200 bo muszą, bo tak skonstruowana jest umowa rezydencka.
1/4 ludzi ktora skończyła ze mną studia nie pracuje w zawodzie ale robi jakieś inne rzeczy typu badania kliniczne, usta,kwasy, wlasna działalności paramedyczna.

Zapytam inaczej.

Czy naprodukowanie setek tysięcy prawników zlikwidowały wakaty w sądach i urzędach dzięki czemu sprawy trwają szybciej?
  • Odpowiedz
@gracilis: no elo pozdrawiam etat rezydencki + około 100h na SOR + w trakcie pracy rezydenckiej prowadzę zajęcia ze studentami więc jeszcze jakieś 30h wpada co prawda w tym samym czasie, ale zawsze. Tylko co to za życie, ale za coś trzeba kupić mieszkanie i je wykończyć
  • Odpowiedz
Rezydenci pracują w okolicach 200 bo muszą, bo tak skonstruowana jest umowa rezydencka.


@gracilis: tak i każdy bieduje za <10k XD
Wszyscy równo klepią dyżury i w poz w opór
  • Odpowiedz