Wpis z mikrobloga

Siema, dzisiaj napisałem swoją ostatnią maturę i mam do was pytanko. Co sądzicie o sgh? W necie można przeczytać sporo przeróżnych opinii, więc nie wiem czym się sugerować. Można coś stamtąd wynieść? Studiowanie dla studiowania mnie nie interesuje. Uczelnia daje jakieś ciekawe perspektywy zawodowe? W domyśle inne niż zrobienie z ciebie korpo zombie do wielkiej czwórki. Najbardziej zaciekawiło mnie MIESI, co po tym? Sorka, że chaotycznie ale nie stać mnie na nic więcej po tym maratonie maturalnym. Z góry dzięki za opinie!

#studbaza #sgh #studia
  • 16
  • Odpowiedz
@romus_ziomus wygląda jak kierunek typowo nakierowany na korpo.

A co do studiowania to bardzo polecam angażowanie się w koła naukowe, organizacje studenckie. Daje Ci to niesamowite doświadczenie zawodowe, naukę networkingu, zarządzania projektami itd. Dużo pracodawców patrzy właśnie na tego typu aktywność studencką.
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: Merytorycznie wne na uw o wiele lepiej stoi pod względem ekonometrii ale koła studenckie, networking i języki lepsze na sgh. Ale nikt Ci raczej nie zabroni dołączyć do koła na sgh jako student uw ( ͡° ͜ʖ ͡°) Możesz zajmować się np data science, akutariatem i finansami ilościowowymi (ale to raczej nie w Polsce)
  • Odpowiedz
  • 1
@randomname1: Jeszcze jest niby Fir, ale to już pod wielka czwórkę moim zdaniem. A reszta kierunków to takie zarządzanie tylko pod innymi nazwami (tak mi się wydaje). Popatrzę sobie na to UW, dzięki bardzo. ;)
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: merytorycznie WNE jest lepsze ale na poziomie robienia kariery zawodowej nie widze wiekszych roznic. Jezeli chcesz robic sensowna kariere w finansach to idziesz na SGH - z automatu jestes podlaczony do najbardziej sensownego rynku w Polsce, masz duzo mozliwosci networkingowych i podobnych. Jak chcesz finanse i jak sie tam mozesz dostac to nie ma nad czym dywagowac.

Nie ma czegos takiego jak studia pod wielka czworke czy studia bardziej pod
  • Odpowiedz
  • 0
@crewlove: Racja, przesadziłem z tym korpo zombie. Po prostu nie mam jeszcze wytyczonej ścieżki kariery, w której chciałbym się rozwijać, a nie chce utknąć w pracy, która mnie nie satysfakcjonuje. Jest też taka obawa, że zmarnuje swój potencjał lokując go nie tam gdzie trzeba i potem będę żałować. No ale cóż, tak wygląda życie. Nigdy nie będziemy czegoś na 100% pewni, no chyba, że podatków i śmierci.;)
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: Normalne. Więc podpowiadam, że jeżeli myślisz w pewnym stopniu o karierze w finansach, to wspomniana przez ciebie opcja jest sensowna i cię specjalnie w finansowym półświatku nie ogranicza. Po licencjacie zweryfikujesz co dalej.
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: z tymże na IiE na WNE jest jeszcze wewnętrzna rekrutacja na bazie średniej która musi być dosyć wysoka(4.0 prog w tamtym roku) + jest w #!$%@? matmy wiec jeśli nie czujesz sie z niej dobry/nie masz samozaparcia to jest dosyć duża szansa, że odpadniesz. Ogólnie kiedy ludziom jest za trudno na WNE to przenoszą sie na SGH. Generalnie jesli jestes lepszy z matmy to WNE a jak z języków to
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: imho to SGH w takim razie, które dosyć słynie z niemieckiego właśnie. Plus jest o wiele mniej wymagajace akademicko i z moich rozmow z ludkami z SGH wychodzi, że uczelnia przymyka na to oko. Najwieksza zaleta to kółka zdecydowanie ktorych jest w #!$%@? i jesscze troche wiec bym sie tam zakręcił juz od początku, ew. Praca na studiach. A co do matmy na WNE to jeszcze dodam, że teraz na
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: Zapytałeś się o doradcę podatkowego to dodam że w tym roku zostało podpisane porozumienie pomiędzy wydziałem a Krajową Izbą Doradców Podatkowych w ramach którego po ukończeniu licencjatu z FiR o specjalności podatkowej na WNE jesteś zwolniony z egzaminu pisemnego na doradcę. Zostaje Ci więc egzamin ustny i 6 miesięczna praktyka.
  • Odpowiedz
  • 0
w tym roku zostało podpisane porozumienie pomiędzy wydziałem a Krajową Izbą Doradców Podatkowych w ramach którego po ukończeniu licencjatu z FiR o specjalności podatkowej na WNE jesteś zwolniony z egzaminu pisemnego na doradcę. Zostaje Ci więc egzamin ustny i 6 miesięczna praktyka.


@randomname1: ciekawe, ale z tego co wiem to pisemny egzamin jest formalnością, a ten ustny właśnie uchodzi za bardzo trudny.
  • Odpowiedz
@romus_ziomus: Tak, ale na zwykłym fir nie będziesz miał w ogóle do czynienia z podatkami. Fir ze specjalnością podatkową daje Ci narzędzia aby przygotować się do ustnego jeszcze w trakcie licencjatu, więc masz szansę zrobić tytuł w bardzo młodym wieku
  • Odpowiedz