Wpis z mikrobloga

#pracait #programowanie #programista15k

Wtf? Dziś mieliśmy sprint planning, ja już powiedziałem, czym się zajmę w następnym sprincie, potem musiałem odejść od kompa na kwadrans (teleporada lekarska). Na koniec pytają, czy jesteśmy confident, że zrealizujemy sprint, a ja, że tak, wiadomo.

Po planningu wchodzę na jirę, a tam dwa duże user stories, których nikt nie chciał, przypisane do mnie xD. Patrzę historię tych ticketów i Scrum Master do mnie przypisał, jak mnie nie było przy kompie. Pytam go, o co chodzi, a on, że nie może być w sprincie stories bez przypisanych osób, bo tak Scrum nie działa, musi być single point of responsibility jakiś. A ja pytam, to po co ten story jest w sprincie, jak nie ma komu robić, a on, że PO kazał i to warunki od "higher ups", że ma być dowiezione. I tu znowu pytam (chyba się #!$%@?ł bo zaczął lakonicznie odpisywać z kropkami na końcu zdań), że to czemu akurat ja, a on, że przecież byłem confident, że dowieziemy.

Nie wiem, jak ja się z tym wyrobię, chyba trzeba będzie wieczorami robić. Ale mnie porobili xD
  • 24
  • Odpowiedz
@karetpoker
Scrum master ci przypisał a ty wziąłeś no tak było xD. #!$%@?, dla kogo te zarzutki są pisane? Przecież ludzie z branży co najwyżej smiechna, a ludzie spoza branży nie wiedzą o co chodzi.
  • Odpowiedz
@karetpoker: nie wiem o czym #!$%@? twój scrum master czy tam PM, ale to raczej antyscrum jest xd. Co do zasady w scrum masz odpowiedzialność zespołu, a nie jego członków, przypisywanie strory to antypattern (każdy powinien móc w teorii robić każde story) itp itd. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz