Wpis z mikrobloga

Dzisiaj odbieralem w #warszawa paszport corki.

Calosc mega sprawnie, wzzystko zalatwiane przez neta (to akurat na inny wpis). Przede mna mial numerek Ukrainiec.

Przyszedl z zona i corka.
Urzedniczka oschla (nie dziwie sie, ostatnio maja nawal pracy) odpytuje go z kolejnych dokumentow - gosc ladnie po polsku, ale z akcentem odpowiada krotko i rzeczowo.

5 minut i wniosek przyjety, jak dostal potwierdzenie zlozenia wniosku o paszport to mial lzy w oczach.

Mam nadzieje, ze poszli z rodzina na lody.
W Warszawie bylo ponad 20 stopni i na pewno spokojniej niz w okopie.

Ja odebralem paszport - jeden z najsilniejszych na swiecie (nie pamietam jak nazywa sie ten ranking) i dostrzeglem jego znaczenie.

#wojna #ukraina
  • 9
  • Odpowiedz