Wpis z mikrobloga

#hokej Tak se przypomniałem Wayna Gretzkyego i jego rekordy. Teraz są bite przez Owieczkina choćby. Ale Gretzky grał w czasach spalonego na czerwonej, gdzie trzeba było dłużej przy kiju krązek prowadzić albo podawać na krótki dystans. Było trudniej przejść z obrony do ataku.
  • Odpowiedz