Wpis z mikrobloga

Cześć. Jako że od ponad 10 lat mam prawo jazdy B i zawsze chciałem spróbować swoich sił na motocyklu postanowiłem zakupić sobie 125 żeby spełnić wreszcie swoje małe marzenie. Jest tylko jeden problem - na żadnym motorze nigdy nie jeździłem, wiem tylko jak się tym jeździ w teorii z internetu, ale praktycznie nie mam ani minuty doświadczenia, a gdybym tą 125 zakupił, to miałbym ponad 40 km drogi powrotnej do pokonania nim (głównie droga krajowa). Dlatego pytanie do posiadaczy motocykli - uważacie że jako taka totalna zielonka dam sobie radę od razu z taką trasą, czy lepiej sobie odpuścić i iść na jakieś szkolenia, a potem kupić moto?
#motocykle #motocykle125 #moto #125 #125cc #motor
  • 134
  • Odpowiedz
@sokoleUHO: gość nigdy nie siedział na motocyklu. Ty piszesz, że byłeś po kursie. Po kursie lub jak się umie jeździć to żaden wyczyn kupić małą penerkę. Wiem, bo sam sobie kupiłem dużą penerkę prawie 30 lat temu przed kursem, ale umiejąc jeżdzić i to było nic. Problemem było pierwsze pół godziny w życiu na jakiejś wfm i shl i nie zdecydowałbym się wtedy jechać 40km.
  • Odpowiedz
@Pust3lnick: Przywieź sobie ten motorek na przyczepce a jak nie masz haka to poproś kolegę czy zapłać ze 4-5 stówki laweciarzowi i Ci to przywiezie. Potrenujesz sobie pod domem na spokojnie, poczytasz, może do szkółki kupić z 5h na placu po pracy żeby Ci instruktor wytłumaczył co i jak.

Łapy połamiesz, mordę poździerasz, motor rozbijesz, po co Ci to na sam początek?
  • Odpowiedz
głównie droga krajowa


@Pust3lnick: a nie da się wyznaczyć jakiejś alternatywnej drogi prowadzącej bocznymi i pustymi drogami? Choćby kosztem nadrobienia nawet kilkunastu kilometrów.
Bo wyjechanie w pełny ruch w twoim przypadku brzmi jak gotowy przepis na tragedię.
  • Odpowiedz
@Pust3lnick jedyne z czym będziesz miał problem to biegi, jeśli to nie jest automat. Najczęściej jedynka na dół, reszta do góry. Wyższy bieg do góry, niższy na dół. Sprzęgło w lewej ręce, hamulec w prawej i nożny. Żadna filozofia. Niech sprzedawca Ci pokaże, co i jak i działaj. Jak umiesz jeździć na rowerze to sobie poradzisz.
  • Odpowiedz
@Pust3lnick: Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć tak, w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty, kupiłem 600-tkę i dojechałem do domu, ale czy polecam ten sposób działania? Niekoniecznie. Przy 40-50 km/h mi się wydawało jakbym nie wiadomo jak #!$%@?ł na początku, a miałem wrócić autostradą. Jak dojechałęm do chaty to mi się łapy trzęsły tak, jakbym właśnie był w centrum handlowym, w którym była strzelanina. Jednocześnie morda mi się cieszyła jakbym miał
  • Odpowiedz
@Pust3lnick: Miesiąc temu przebyłem tę przygodę. Nigdy na moto nie jeździlem i kupiłem 125 i właśnie wróciłem nią 40km do domu. Jednak kupiłem najpierw kask i rękawice, poszedłem na 2h kursu za 180zł po placu i wziełem znajomego do obejrzenia motoru w momencie kupna.
Jak nigdy nie jeździłeś to jak chcesz go kupić, jak go przetestujesz, czy chociażby jedzie prosto, czy biegi dobrze wchodzą itd, nie będziesz miał punktu odniesienia. Ja
BeefyMalibuDoctor - @Pust3lnick: Miesiąc temu przebyłem tę przygodę. Nigdy na moto ni...

źródło: 20240502_123806

Pobierz
  • Odpowiedz
@jakby_nie_patrzec: i jak kupowałeś ten motocykl i jechałeś autostradą to nigdy wcześniej nie siedziałeś na jakimkolwiek innym? Nigdy nie jechałeś jakimś innym, nawet 500m? Uczyłeś się ruszania i skręcania po podpisaniu umowy? Z ciekawości pytam.
  • Odpowiedz
@Pust3lnick: nie znamy odpowiedzi na to pytanie - jeśli na rowerze nie przewracasz się regularnie, jeśli autem nie jeździsz jak małpa i nie miałem kilku kolizji/wypadków, to raczej masz rozum i dasz radę.
Pamiętaj tylko, żeby nie hamować przednim hamulcem na skręconej kierownicy przy niskiej prędkości, bo Cię zmiecie z planszy XD Zatrzymujesz się tylko z wyprostowaną kierownicą. Zakręty rób z niską prędkością, jeśli nigdy nie jeździłeś moto, to może Cię
  • Odpowiedz