Aktywne Wpisy
Szarmancki-Los +111
Też tak macie że musicie mieć zegarek na ręku? Odkąd mama mi kupiła w podbazie taki zegarek z kalkulatorem to niemalże codziennie noszę zegarek. O ile po domu mogę nie mieć, to jeśli już wyjdę bez to mój mózg zaczyna mi wysyłać sygnały że na nadgarstku pusto i czuję się niekomfortowo, nawet jeśli to jest głupie pięciominutowe wyjście do sklepu. Myślę że zegarek stał się integralną częścią mnie.
Wiskoler_double +17
#szczecin
Szczecin ładny jest, trzeba tylko poszukać. Zdjęcie zrobione aparatem Fed 5 C, czarnobiałej fotografii czar.
Szczecin ładny jest, trzeba tylko poszukać. Zdjęcie zrobione aparatem Fed 5 C, czarnobiałej fotografii czar.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@TY_GRY_SEK: No właśnie, gówno studia zrobi każdy, nawet idiota bez matury by sobie na nich poradził, szczególnie na zaocznych. To jest zwykła strata czasu, kasy i tak dalej, nie każdy musi mieć wykształcenie wyższe, a jeśli już, to niech chociaż idzie za tym pewien poziom.
Przecież gownostudia zrobi każdy nawet jak zda ta mature na 30%.
@TY_GRY_SEK u mnie na polibudzie odbiegała - po pierwszym roku zostało 50% ludzi. 5 rok skończyło jakieś 20%. W terminie obroniła się 1 osoba :-)
Ale mam takie może nie za mądre pytanie - po co chcesz kończyć gówno-studia? Dla imprez? Zdecydowanie więcej da ci
Komentarz usunięty przez moderatora
Natomiast w pracy zawodowej okazało się że cały czas trzeba prowadzić korespondencję ze współpracownikami / klientami i umiejętność pisania nieco lepiej niż troglodyta oraz czytania ze zrozumieniem jest przydatna.
W korporacjach możesz mieć często wiele lat branżowego doświadczenia, ale nie masz skończonych studiów wyższych i nie zostaniesz przyjęty.
Podobnie jest często w budżetówce, żeby zostać nawet brany pod uwagę w rekrutacji, wymogiem jest często ukończenie studiów wyższych.
Matura i egzaminy nie powinny być od 30%, 50% czy 60%, tylko od 100%.
Albo zrobione wszystko i umiesz materiał albo nie.
Pomyśl sobie, idziesz do lekarza, a on "hmm, wyrostek robaczkowy? no z tego miałem 3 na studiach, więc ma pan problem".
To że są jakieś procenty, to patologia. Program przeładowany, uczniowie
Komentarz usunięty przez moderatora
@patryk-kabacinski-1: gdzie problem? Jak nie jesteś wystarczająco bystry to możesz iść machać łopatą, nie jest nigdzie napisane, że każdy musi pracować w biurze. Przez dewaluację wykształcenia jakość pracy w wielu branżach leci na
@CheSlaw: Słaba zdawalność często nie wynika z braku wiedzy studentów tylko właśnie gownianej uczelni lub braku umiejętności przeprowadzenia rekrutacji. Często też wykładowcy mają chore wymagania, które nie mają nic wspólnego z samą wiedzą i służą tylko do uwalania ludzi.
Jeśli kierunek kończy 20%, a broni się
@TY_GRY_SEK No w sumie to chyba tak, ale ja to stary jestem i na maturze oceny miałem, nie procenty. Procenty były po maturze :-)