Wpis z mikrobloga

@Yakooo: budva to takie mielno dla ruskich i Serbów.

Panują tam bardzo oryginalny zwyczaje jak chodzi o życie nocne, otóż oni mają klubu, w klubach muzyka lepsza/ gorsza, ale na parkiecie stoja takie punktowe wysokie stoliki i stoja przy nich znudzone mątwy, a chlopy pija piwo. I tak wszyscy stoją przy swoim stoliki jak debile i obcinaja innych

Jak przesunęliśmy te stoliki i zaczęliśmy po prostu zwyczajnie tańczyć, bujac się z
  • Odpowiedz
@Yakooo: tam nie ma city wiec nie ma co breake. Imo jak nie lubisz kato klasztorów zwiedzać w górach to zupełnie nie ma po co tam jechać

Bieda, bieda i jeszcze raz ruskie i serby to jedyne czego tam uświadczysz
  • Odpowiedz
  • 0
@odysjestem: właśnie sami nie wiemy.

Mamy wolny weekend (pt-niedziela) i myśleliśmy o Zakopcu, bądź wyjeździe na Skandynawie. Ale w między czasie znaleźliśmy bardzo fajne bilety do Czarnogóry i w sumie odwiedzilibyśmy sobie nowy kraj. Pewnie trochę zwiedzania i chillowania. Na imprezę chyba raczej braknie czasu (sam nie jestem jakoś zwolennikiem klubów - może bym poszedł jakby było więcej dni i więcej ludzi na wyjeździe)

Myślałem o Budvie i np: wynajmie jakiegoś
  • Odpowiedz
@Yakooo: na 3 dni to tak trochę krótko jak na Czarnogórę. Już sam dojazd na wybrzeże zajmie ci trochę czasu.

Jak nie chcesz brać auta to z Podgoricy powinieneś mieć pociąg do Baru - całkiem przyjemna miejscowość nad morzem. Ewentualnie weź auto od razu na lotnisko i uderzaj do Kotoru - zarówno z dołu zatoki jak i z góry widoki są kapitalne.
  • Odpowiedz
Jeśli lubicie imprezować, to Budva. Jeśli wolicie spokój i naturę, to Petrovac. Wynajmijcie auto i objedźcie zatokę kotorską (w tym też przez góry, a nie po brzegu).
  • Odpowiedz