Wpis z mikrobloga

Socjalizm jest kluczowy dla zabezpieczenia narodowego interesu. Międzynarodowe korporacje i neoliberalizm to obecnie główne zagrożenie dla narodowej tożsamości. Partie typu Konfederacja które schlebiają liberalnemu indywidualizmowi i wolnemu rynkowi, oraz promują służalczość względem instytucji kościoła to dla mnie pseudonacjonaliści którzy bardziej szkodzą niż pomagają sprawie narodowej. Tylko w akcie narodowego zjednoczenia może się wykształcić zbiorowa wola która w twórczy sposób zbuduje fundamenty dla nowej cywilizacji gdy postmodernizm całkiem zniszczy fundamenty tej starej.

#nacjonalizm #polityka #antykapitalizm #revoltagainsthemodernworld
Al-3_x - Socjalizm jest kluczowy dla zabezpieczenia narodowego interesu. Międzynarodo...

źródło: s9BTnHz

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@Al-3_x: Ja tylko chcę przypomnieć że "naród" tak samo jak "państwo" to rzecz wymyślona, którą się wyznaje a nie obiektywnie stwierdza jej istnienie więc i "interes narodowy" jest cokolwiek śliski. Trudno mi się podpisać pod stwierdzeniem że mieszkaniec np. tej samej doliny rzeki ale po drugiej jej stronie jest moim rywalem a nawet wrogiem bo dzieli nas granica, a jednocześnie ktoś mieszkający nad morzem 1000 km dalej powinien być mi bliski
  • Odpowiedz
  • 0
@Broximon: To ja chce przypomnieć, że coś takiego jak jednostka to rzecz wymyślona, którą się wyznaje, a nie obiektywnie stwierdza jej istnienie.
  • Odpowiedz
@Al-3_x: W Sieci jak najbardziej, każdy może być np. ruskim botem krytykującym zgniły Zachód jednocześnie broniąc "interesu narodowego" uzasadniającego dlaczego trzeba umierać za kraj na wojnie pół świata dalej. No albo wiadomo, korporacyjnym botem z dokładnie odwrotnym przekazem ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 1
@Broximon: W realnym świecie też. Podmiotowość to twór wymyślony kulturowo. Zwierzęta nie mają poczucia własnej podmiotowości. Podobnie jest z dziećmi, osobami chorymi psychicznie, czy ludami co bardziej prymitywnych plemion gdzie dominuje jednak myślenie kolektywne. Całe twoje myślenie jest błędne z samego założenia bo wychodzi od perspektywy indywiduum. Z perspektywy kolektywu twoja odległość zamieszkania czy osobiste znajomości nie mają zwyczajnie znaczenia.
  • Odpowiedz
  • 0
@Broximon: Wyjaśniłbym ci to na przykładzie. Musisz pomyśleć o sobie jako pojedynczej komórce pewnego dużego ciała. Kolektyw to będzie to ciało jako całość.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 0
@Broximon:

Granice ciała są jasno określone, gdzie kończy się kolektyw?


I tu masz odpowiedź po co są granice państwa.

Jak którakolwiek pojedyncza komórka ma zrozumieć na czym polega interes całego ciała przy przytłaczającej różnicy skali?


Komórka nie posiada świadomości, ale człowiek już może uzmysłowić sobie takie rzeczy.

Współpraca może być pożądana ale wcale nie musi. Co jeśli organizm podejmie decyzję o zabiciu komórki?


Wtedy komórka powinna wyświadczyć organizmowi przysługę i strzelić
  • Odpowiedz
@Al-3_x: Totalnie mnie nie satysfakcjonują te odpowiedzi.
Ciało kończy się tam, gdzie zamiast dalszych komórek jest powietrze lub woda lub coś tam jeszcze innego. Państwo kończy się tam gdzie, chociaż zasadniczo nic się nagle nie zmienia, zostały postawione słupy graniczne.
Dalej: człowiek ma świadomość ale bardzo śmiałym założeniem jest, że to wystarczy żeby ustalić jakie działania najlepiej służą pozostałym 40 mln ludzi w kraju. Uważam, że żaden pojedynczy człowiek nie potrafi
  • Odpowiedz
  • 0
@Broximon:

Państwo kończy się tam gdzie


No jednak nie bo gdyby tak było to rosja rządziłaby światem, a nie rządzi.

człowiek ma świadomość ale bardzo śmiałym założeniem jest, że to wystarczy żeby ustalić jakie działania najlepiej służą pozostałym 40 mln ludzi w kraju


W pojedynkę nie, ale istnieje coś takiego jak inteligencja zbiorowa czy świadomość narodowa itp.

Ej a tak w ogóle to to nie jest faszyzm jakiś przypadkiem, z tym
  • Odpowiedz
@Al-3_x: Nie rozumiem tego z Rosją. Że niby granica państwa odzwierciedla rozkład tożsamości narodowej a nie jest kompromisem lub wynikiem siłowej grabieży w interesie wąskiej grupy rządzącej, do których po fakcie dorobiono ideologię? No brzmi to mniej wiarygodnie przynajmniej dla mnie.
Inteligencja zbiorowa nie istnieje, tak samo jak świadomość narodowa, jeśli dobrze rozumiem że to mają to być samorodne twory poza kontrolą władzy. Istnieją za to populizm, manipulacja, propaganda itp.
  • Odpowiedz
  • 0
@Broximon: Chodzi o to, że ani granica państwa nie jest ustalana jedynie przez samą wole narodu, ale jest jednak też ograniczana przez warunki zewnętrzne i wewnętrzne (przeszkody naturalne, wielkość populacji, inne państwa, rozwój infrastruktury, technologia środków podróży). Z drugiej strony ciało ludzkie wcale nie ma jasno ustalonych granic. Ciało człowieka też się zmienia. Może rosnąć, maleć, tyć, nabierać muskulatury.

Inteligencja zbiorowa nie istnieje, tak samo jak świadomość narodowa


Istnieje. Jest to
  • Odpowiedz
@Al-3_x a mi się marzy ostatnio państwo które dążyłoby do stworzenia jakiegoś kosmicznego projektu. Rozbudowa infrastruktury byłaby ogromnym impulsem pchniętym w gospodarkę. A rozwój know-how oraz edukowanie rzeszy inżynierów byłby wspaniałą inwestycją.
Taka socjalistyczna technokracja. ʕʔ
  • Odpowiedz