Wpis z mikrobloga

#poczta #pocztapolska #wielkabrytania #uk #clo
Cześć, zamówiłem sobie 2 tygodnie temu koszulkę ze sklepu w UK. Wybrałem standardową opcję wysyłki, nie żadne ekspresowe pierdoły. Sklep posłał paczkę Royal Mailem do Wawy, a potem listonosz wrzucił mi do skrzynki (bo nikogo nie było w domu) zawiadomienie o zapłacie(aż 42,50zł). Na awizo jest zaznaczona przesyłka polecona i info o innej zależności do zapłacenia. Czy ta kwota do zapłaty to cło? (z tego co czytałem to na towary z UK cło jest zakazane). Czy jest to jakaś forma usługi za którą muszę zapłacić bo coś tam PP sobie wymyśliła? Koszulka wyszła mnie aż 156zł jeśli to istotne.
  • 2
  • Odpowiedz
@Stannis_I_Baratheon: Ja nie w Polsce od dawna - ale to, że cła na coś nie ma to nie znaczy że NIE płacisz VAT'u i opłaty za realizację formalności. Ja tak miałem z dostawą do Irlandii. Sam produkt miał cło zerowe, ale VAT i opłata za dokonanie formalności rpzez jakiś UPC/DHL wyniosły mniej-więcej tyle samo co towar.
  • Odpowiedz
  • 2
@Stannis_I_Baratheon
UK już nie jest w UE więc towary objęte są normalnie cłem i VAT-em. Stawki celne są różne (dla t-shirtu z bawełny jest to 12%), a VAT to zazwyczaj 23% od wartości celnej towaru powiększonej o cło.
Do tego dochodzi 8,50 zł opłaty za pośrednictwo celne.

Ps. Jak koszulka została wyprodukowana w UK, to wtedy cło wynosi 0%.
  • Odpowiedz