Wpis z mikrobloga

@GuPerko1: Taki stan jak teraz jest bliżej naturalnego. Sytuacja po lewo to moment w historii to +/- 100 lat między zmniejszeniem umieralności w połogu a rozpoczęciem rewolucji seksualnej. Wcześniej kobiety częściej umierały podczas i po porodzie a mężczyźni (proto-czady) wchodzili w ponowne związki.
Mój pra-pradziadek miał cztery żony - trzech gości w związku z tym żony nie miało.

Historie o starych kawalerach-gołodupcach-parobkach na wsi to jest klasyk.

Przegryw to jest stan
  • Odpowiedz
@SzalonyOgorek: Sytuacja po lewo to moze miala miejsce przez 20-30 lat po IIWS. Dlatego zawsze kisne z tego obrazka. Powinno byc- '10 lat przed rewolucja', bo jeszcze ktos pomysli, ze tak bylo przez setki czy tysiace lat.
  • Odpowiedz
  • 1
Ta jasne, bo niby wcześniej atrakcyjność nie miała znaczenia...nie było wielożeństwa i nie było osób samotnych...szukacie wymówek i usprawiedliwienia siebie bo jesteście leniwi i nie chce wam się walczyć o to chcecie. Jak coś jest dobre, to musi kosztować. A każdy chce 10/10 ale jak sie jest 1/10 to trzeba obniżyć kryteria.
  • Odpowiedz
@slabart12: No dokładnie. Nikt tego nie zauwaza, ze przez CALA historie ludzkości było tak, że facet z odpowiednim urodzeniem, silą lub władza mial wiele kobiet. A bidok/przegryw nie mial żadnej. Wszyscy rodzice jedyne czego chcieli to wydać córkę dobrze za maz. Nie posmarujesz, to nie pojedziesz. Nie miałeś zasobów? Nie ma zony dla ciebie. Jedyna różnica była taka, ze większość rzeczy działo się wbrew woli kobiet i związki były zawierane kierując
  • Odpowiedz
  • 5
@GuPerko1 @SzalonyOgorek @slabart12 @localoca @marcez @Wodowy11 Tylko, że źródła tego nie potwierdzają i ten stan jedna kobieta przypada na jednego faceta, był naturalny przez tysiące lat. Oczywiście zdarzały się inne kultury, gdzie było inaczej, ale nie stanowiły one reguły. Czasami te niższe warstwy społeczne są umieszczone w źródłach i raczej chłopi mają żony.
Może i więcej kobiet umierało w połogu, ale i też więcej mężczyzn umierało na wojnach. Tutaj się mogę zgodzić,
  • Odpowiedz
@gnomol: Przez tysiace lat od powstania pierwszych cywilizacji chciales powiedziec, a to jest jednak tylko wycinek historii ludzkosci choc bardzo wazny, a i wtedy roznie z tym bywalo. Mamy zdaje sie dwa razy wiecej przodkow zenskich niz meskich i to jest wymowne. Pierwsze slysze, ze w wiktorianskiej Anglii bylo zdecydowanie wiecej kobiet. Pytanie tylko czy chodzi o mlode kobiety czy kobiety w ogole, bo teraz tez jest wiecej kobiet tylko co
  • Odpowiedz
  • 2
@slabart12 Więcej linii się żeńskich utrzymało, bo się męskie wyżynały. Druga sprawa nawet w starożytnych źródłach z Bliskiego Wschodu, są wymienieni najubożsi i to że są w małżeństwie nikogo nie dziwi. Ja myślę, że teraz mamy do czynienia z ekstremalnym zjawiskiem.
  • Odpowiedz
@gnomol:

Czyli chyba maksymalnie do 10% społeczeństwa.

Wychodzi na to, że tak, jak teraz. Sorry, ale nie wierzę w teorie, że nagle 30-50% facetów nie rucha. Nie w Polsce. Przynajmniej jeszcze nie.
  • Odpowiedz
  • 3
@kamil150794 Też mi się tak wydaje. Tylko jest internet i można się podzielić tym, jak to wygląda w praktyce z dziesięć lat temu było tak samo, tylko mniej osób się zwierzało, że nie na powodzenia. Zresztą hejt był większy na takie żalenie, czego nie raz doświadczyłem.
  • Odpowiedz
  • 0
@slabart12 Pewnie masz rację z tym wskaźnikiem feminizacji również dla tej epoki. Niestety nie znalazłem piramidy populacji dla Anglii z tego okresu. Wrzucam piramidę dla Szwecji oraz dane dla UK dotyczące starych kawalerów i starych panien. Celibat oznacza bycie zawsze wolnym w przypadku tych statystyk. (średnia 40-45 lat) https://blogs.sas.com/content/graphicallyspeaking/2021/06/02/improving-a-population-pyramid-animation-sweden-1860-2020/
@kamil150794 @GuPerko1
gnomol - @slabart12 Pewnie masz rację z tym wskaźnikiem feminizacji również dla tej e...

źródło: temp_file834855055109318786

Pobierz
  • Odpowiedz