Wpis z mikrobloga

kiedyś też to miałem


@Ranger: raczej "ciągle to mam". XD

Nikt Ci nie każe oglądać tik toków, myć się pod deszczownica lub mieć salonu z kuchnią, nie mówiąc o smartfonach.
Możesz żyć jak 20 lat temu, nawet autem nie musisz jeździć, są rowery, można na piechotkę chodzić.
  • Odpowiedz
@Ranger czy ja wiem, w każdej z wymienionych przez Ciebie rzeczy masz wybór. Żyjemy w naprawdę wspaniałych czasach i moim zdaniem ludzie jeszcze nigdy nie mieli tak szerokiej gamy możliwości wyboru w każdym aspekcie życia. Telefon kupujesz jaki chcesz, prysznic też i wszytko inne. Można to dodatkowo nawet w ciągu 30 dni zwrócić jeżeli Ci się nie podoba i tego nie zniszczyłeś. Kurde no, naprawdę ciężko się zgodzić, że ktoś podejmuje decyzje
  • Odpowiedz
nawet autem nie musisz jeździć


@Kolarzino: no właśnie ciężko, bo nie da się kupić rozsądnego auta pod moje preferencje za te 40-60k xD lepiej kupić tańszego gruza, albo dołożyć prawie drugie tyle do czegoś prawie nowego
  • Odpowiedz
@Ranger przecież masz rację z tymi rzeczami wszystkimi xD jest jak mówisz tylko dla jednych to jest nie do zaakceptowania a inni przymykaja oko. Mi z tych wymienionych przeszkadza kibel który dotyka się #!$%@? xd masakra jakaś myślałem, że tylko ja tak mam. A właśnie wybudowałem chatę i mam nowe all i ten kibel myślałem że dla karłów kupiłem xD a tu proszę
  • Odpowiedz
@Ranger deszczownice wywaliłeś, a więc jak widać da się poprawić swój los zamiast zawinąć się w kłębek i płakać jaki świat jest zły, a życie ciężkie. A może wręcz zawsze tak było, że życie nie jest idealne i lekkie? Era snowflakes’ów
  • Odpowiedz
@Ranger
Nikt nie zmusza cie do kuchni w dużym pokoju (wiem to dramat), dotykowych telefonów czy też deszczownic (wg mnie najlepsze co może być).
Masz wolny wybór i wybieraj co chcesz ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
nic nie znaczę z moimi preferencjami, ten świat nie jest dla mnie


@Ranger: Olaboga, alternatyw przecież nie ma xDDD Nie można kupić jakiegoś SE, zwykłej słuchawki prysznicowej, przeprowadzić remontu by mieć osobno kuchnie bo co ludzie powiedzą. Nie da się inaczej
  • Odpowiedz
@Ranger kuchnia w salonie to najlepsze co może być. Nie wyobrażam sobie zapraszać znajomych i mieć kuchnie oddzielnie. Cały czas razem, często i tak się siedzi przy wyspie i gada. Można razem gotować, robić drinki.
Dzieciństwo w wielkiej płycie mnie nauczyło nienawiści do oddzielnych kuchnii. Tylko salon z aneksem. Chociaż ma swoje wady oczywiście, bo trzeba regularnie sprzątać inaczej "w całym domu" jest balagan, no ale coś za coś :d
  • Odpowiedz
kiedyś też to miałem, a potem musiałem się pogodzić, że to era pionowych filmów, kuchni w salonie, kapiących na łeb deszczownic pod prysznicem i telefonów, które nie mieszczą się w kieszeniach, i których nie da się wygodnie obsługiwać jedną ręką, i wiele, wiele innych - nic nie znaczę z moimi preferencjami, ten świat nie jest dla mnie


@Ranger: #!$%@? pan solidnie. Kto Ci broni zrobić normalną kuchnię? Filmy można oglądać normalne
  • Odpowiedz
w deszczownicy zostaje ci woda, dlatego kapie. Ustawiam ją pod kątem, skapuje cała i w następnej kąpieli nie kapie. Musi zadziałać


@soldado: Sęk w tym, że to kapie zaraz po kąpieli kiedy człowiek próbuje się wytrzeć do sucha, a tymczasem po plecach co chwila spływają krople wody.
Od razu dodam, że ja z tych, co preferują wytrzeć się do sucha jeszcze w kabinie/wannie i dopiero suchą nogą stanąć na podłodze, najlepiej
  • Odpowiedz
trzeba regularnie sprzątać inaczej "w całym domu" jest balagan


@Lohengrin: a gdzie wady? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jak czytam, że osobna kuchnia dobra, bo nikt brudu nie widzi i nie śmierdzi na całe mieszkanie, to tylko sobie wyobrażam taki cały #!$%@? naczyniami po sufit zlew, co się nie zmieściło, to leży usyfione na stole kuchennym, a na okapie 0.5 cm kurzu, bo okap od 10 lat nieużywany
  • Odpowiedz
@Kolarzino Chodzi mi bardziej o naczynia, garnki które zostają po gotowaniu. Jak masz nie za duży salon to to widać, a nie zawsze chce się od razu wszystko sprzątać po obiedzie/kolacji
  • Odpowiedz