@paratachitki: W 2004 kwestia reparacji nie ukazała się dlatego, że nagle sobie o nich przypomnieli po tylu latach, tylko w związku z procesami o odzyskiwanie mienia przez Niemców.

jeśli zawisną w sądach sprawy dotyczące odszkodowań wobec Polaków w ramach powiernictwa pruskiego, to Polska wystawi rachunek za zniszczenie Warszawy przez Niemców w odwecie za Powstanie Warszawskie


Znalazłem kilka minimalnie różniących się między sobą wersji tego cytatu, ale, jak myślisz, kto to powiedział?
  • Odpowiedz
@Reste: śp. Prezydent profesor Lech Kaczyński to powiedział

i za każdym razem kiedy Niemcy lub UE inspirowana przez Niemcy będzie chciała zabrać nam jakieś pieniążki to ten bat wyjmiemy i damy nim po durnym pruskim pysku! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Tekst Witolda Jurasza na temat stanu polskiej polityki zagranicznej A.D. 2017.

Do wczoraj sądziłem, że pomysł, by domagać się odszkodowań za II wojnę światową to idea subtelnych intelektualistów z TVP INFO, którzy nie rozumieją, że gdy Lech Kaczyński kazał wyliczyć straty Warszawy za II wojnę światową to tylko po to, by Niemcy nie popierali pozwów swoich obywateli za mienie pozostawione w Polsce. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski uświadomił mi jednak, że władze
A na poparcie słów Jurasza o stosunkach z Rosją i Niemcami, przypomnę tylko klasyczny już chyba cytat Mackiewicza:

Uważam, że ci Polacy, którzy chcą jednocześnie wojować z Niemcami i Rosją, nie zasługują na to, aby z nimi dyskutować poważnie.
  • Odpowiedz
@szurszur: Jeśli doborze rozumiem, według Ciebie domaganie się odszkodowań za II wojnę światową to nasz wymysł, bo przecież wojny nigdy nie było, a Niemcy (bądź raczej naziści, jak teraz należy ich określać, bo wiadomo ze Niemcy nie brali udziału w zadnej wojnie) to "osamotnienie i marginalizacja Polski"?. To może niech Kaczafi jeszcze wystosuje odpowiednie pismo do Merkelowej z przeprosinami za prowokację aryjskiej rasy panów, w efekce której #!$%@? nam pół kraju.
  • Odpowiedz
Tekst o reparacjach: https://www.facebook.com/patryk.gorgol/posts/10213844628215588

W skrócie:

* nie ma żadnego sądu, przed którym można dochodzić tych roszczeń
* zrzeczenie się reparacji przez Polske to było jednostronne oświadczenie, więc nie trzeba tego nigdzie rejestrować
* jedyną możliwością uzyskania reparacji jest namówienie Niemiec do dania ich nam, a więc negocjacje a nie proces sądowy (powodzenia! Już widze jak Waszczykowski z Kaczyńskim będą negocjować). Nie da się przymusić Niemców sądowo do wypłacenia reparacji.

#neuropa #
Już widze jak Waszczykowski z Kaczyńskim będą negocjować


@PafnucyMaj: I tu jest właśnie pies pogrzebany ;p

Gdyby Polska rządzona była przez normalną partię a stanowiska dyplomatyczne obsadzone były nie przez idiotów i kretynów, ale osoby faktycznie kompetentne... to sprawę reparacji sam byłbym w stanie poprzeć. Gdybym miał pewność, że nowy rząd załatwi to w sposób "odpowiedni" - kanałami dyplomatycznymi, bez gardłowania, bez wymachiwania szabelką, spokojnie, bez nerwów, bez obrażania wszystkich naszych
  • Odpowiedz
Załóżmy, że Trybunał w Hadze klepnie Polsce reparacje wojenne od Niemiec. Czy Merkel będzie mogła olać wyrok, bo uzna go za nieistniejący, jeżeli sama go nie wydrukuje, a w ogóle, to nie byłby wyrok, tylko spotkanie kasty przy kawie i ciastkach, bo Merkel sama nie wybrała składu MTS?
W końcu umowy międzynarodowe Polska PiS też już olała - środki tymczasowe ETPCz i TSUE.

Kiedy Niemcy powiedzą, że mają dość pedagogiki wstydu?

#