Śmieszne, że trzeba robić jakiś pseudo dokument o tym, jakie jest zapotrzebowanie domu na energię. Świadectwo energetyczne, żeby potencjalny kupujący wiedział, czy dom jest energiożerny czy nie.

Śmieszne w kontekście braku uregulowania rynku flipperów. Klient powinien wiedzieć za co płaci, więc flipper powinien też wykazać się stosownymi dokumentami potwierdzającymi flipa.

Nie jestem prawnikiem i takie regulacje nie mogą być dziurawe, ale myślę, że jest to do zrobienia. Podaję przykłady:
1. Zakup nieruchomości
@statystyczny_yt: ale to jest bez sensu. Faktura to jedno, a wizualny stan faktyczny to drugie. Przecież flip się opłaca najbardziej, jak mieszkanie jest do remontu. Jak chcesz na tym oszukiwać?

Prędzej faktura z droższym produktem, ale jeśli przekręt by wyszedł, to powinny być stosowne obwarowania prawne i karne. Moim zdaniem jest to do ogarnięcia.
  • Odpowiedz
  • 4
@Pieskor no i poszli konie po betonie! Proszę państwa! cóź za zacięta rywalizacja! Anetka jest już na mecie i ma swoja wymarzoną kawalerkę za 700k. Na koncu stawki Mariusz i Bogdan, łeb w łeb, kto pierwszy wyrwie dom za 1,5mln? Przypominamy! Pula kredytów jest ograniczona!
  • Odpowiedz
Jak zakładałem tutaj konto, myślałem, że będę miał do czynienia z wielką ilością kuców od stoiska z parówkami i od somalijskich ,,porządków". Ale jest jeszcze gorzej niż to - na wykopie roi się od kryptokomuchów. Co to by wieszali za jaja flipperów (kułaków) za to, że sobie radzą, oraz za to, że jakieś ruiny remontują na własną rękę i odsprzedają zadbane mieszkania. Ha tfu na was komuchy.

Ale nie ma tego złego
  • 2
@Hmrogrz: Ja jeszcze do zeszłego roku u siebie także miałem gumoleum walnięte na beton. I żyłem. A jak się chce większych rarytasów, to trzeba więcej zapłacić, proste.
Wolny świat. Nikt Ci nie zabrania samemu kupić ruderę i ją wyremontować.
  • Odpowiedz
Mireczki, takie trochę żale, babcia mi dzisiaj umarła :( W sumie sędziwy wiek, 68 lat przeżyła. No i wpadnie mi mieszkanko po niej, dzięki Bogu nie zmarła te 4-5 lat wcześniej, bo bym się nachapalił i sprzedał od razu i teraz bym sobie w mordę pluł, bo nieźle poszły w górę ceny przez ten czas. I teraz pytanie jak to rozegrać. Sprzedać tak jak jest, trzymać - wynajmować? Wyremontować i sprzedać -
właśnie się dowiedziałem, że teraz flipping można robić też bez inwestowania swojej kasy (jak ktoś nie ma xD) - na szkoleniach pokazują jak zdobyć kapitał "inwestorów" i nim obracać. O co chodzi? Brzmi jak niezły scam (szkoleniowy), ale może to faktycznie działa? Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie, wie jak to wygląda w praktyce?

#flipmieszkania #flipperzy #nieruchomosci
@dalekoblisko: to sie nazywa posrednictwo nieruchomosci. Bierzesz mieszkanie od inwestora na sprzedaz, kladziesz dzbanek z sztucznym fikusem na parapecie, plakat z ikei na podlodze, potem robisz zdjecia i kasujesz 3proc od obu stron
  • Odpowiedz