W ubiegłym tygodniu oficjalną wizytę w USA złożył William Ruto, prezydent Kenii. Spotkał się m.in. z Joe Bidenem.
Jednym z głównych tematów rozmów były sprawy związane z bezpieczeństwem. Kenia zgodziła się na przyjęcie głównej roli w planowanej międzynarodowej interwencji w Haiti. Interwencja ma na celu przywrócenie porządku w ogarniętym chaosem i walkami gangów kraju.
W odpowiedzi na zobowiązanie ze strony Ruto, Biden zapowiedział przyznanie Kenii statusu tzw.
https://projects.fivethirtyeight.com/polls/president-general/
Kennedy najprawdopodobniej zatopi Bidena i jego administrację w nadchodzacych wyborach.
Biden może sam sobie podziękować za swoje podejście do Izraela i masakr w Gazie.
I utratę wyborców, którym oglądanie Gazy i jednocześnie lizanie okolic intymnych Izraelowi sie nie spodobało.
Gaza tak naprawdę nie jest największym problemem Bidena tylko kolejny z rzędu spadek poparcia u Latynosów dla Demokratów i rekordowo wysokie poparcie murzynów dla Trumpa w sondażach, którzy coraz mniej identyfikują się ze swoją rasą a z poglądami
Gaza może koniec końców
@WaveCreator: Kennedy to skrajny lewicowiec, twierdzący że wymaganie dowodu osobistego podczas wyborów to rasizm, twierdzący że Bush w 2004 sfałszował wybory, wspierający cały Green Scam, nazywający Republikanów z czerwonych stanów zorganizowaną grupą terrorystyczną, który wspierał kampanie Clinton i Bidena
Pewien opór przed lockdownem to jedyne co mądrego zrobił przez całe życie