jutronaobiadznowuryz
jutronaobiadznowuryz
Z wracania do uk fajne jest że rodzice mi kupują drogą fit spożywkę i zamiast być jedynie na deficycie z biedoty to przestaję na chwilę być umierającym anemicznym gównem i mam edamame i granat i czarną soczewicę beluga i gotowane buraki i mangetout i białko i jak idę biegać to się do mnie dziadki uśmiechają zamiast się ze mnie śmiać i pola są ubrane w świeżo urodzone owieczki i czaple latają i