Wpis z mikrobloga

#!$%@?łem nie ze swojej winy nastoletnie lata życia na gniciu przed kompem, a brak doświadczeń typowych dla wieku nastoletniego uniemożliwia mi prowadzenie dorosłego życia. Jak ja mając prawie 25 lat miałbym poznać jakąś rówieśniczkę skoro ona ma w swojej historii mase bolców, spotkań ze znajomymi itp podczas gdy ja nigdy nie trzymałem dziewczyny za rękę, nigdy nie miałem kolegów a bycie ćwierć wiecznym prawikiem społecznie jest odbierane jak jakaś cyrkowa anomalia? Przekroczyłem punkt bez powrotu i pozostaje tylko obserwować ten powolny rozkład za życia.
#przegryw #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
  • 10
  • Odpowiedz
@Uppsala: Różnie bywa kolego. Ja np. miałem epycki trądzik który doszczętnie zniszczył moje nastoletnie lata. I to nie bylo tak, że się sam wycofałem. Ja myślałem że będę działał dynamicznie, że będę zabawny towarzystki to ludzie mnie będą lubić. I nagle w wieku 18lat przyszedł wielki reality check gdy okazywało się że ludzie robią osiemnastki i mnie nie zapraszają. To samo eskalowało później gdy na swoje wesela też mnie nie zapraszali
  • Odpowiedz
@Sandevistan: Poniekąd też mam takie same dylematy, całe liceum siedziałem w chacie a to przy lekcjach albo przy kompie czy innym gównie, więc za często nie miałem czasu na kolegów, ba, ich w ogóle nie miałem, dziewczynę dopiero miałem na magisterce, też nie widzę żeby moje życie szło do przodu.
  • Odpowiedz