Wpis z mikrobloga

lvl 23

4 rok studiów zaraz, trzeba zacząć jakieś praktyki żeby po studiach coś ze sobą zrobić

wysyłasz CV do 20 kancelarii

które da facto jest puste XD

jedna odpowiada

o #!$%@?, wielka korpo-kanca, kariera przede mno

mame jak się ubrać na rozmowe o prace

w garnitur debilu, w koncu z piwnicy wychodzisz

no ok

idziesz kupić garnitur

potem krawat

co z tym sie robi

20min oglądania filmików na jutube jak to gówno zawiązać

mamy to

no tak, jeszcze buty

przymierzasz ze 3 pary

ale #!$%@? niewygodne

300zł za #!$%@? i niewygodne buty

interes życia

godzina 9 rano w umówiony dzień stawiasz się w kancelarii na rozmowe o prace

jesteś powaznym studentem ktory wkrotce bedzie wykonywal odpowiedzialna prace i nabywal doswiadczenie takie jak kserowanie papierow i zanoszenie listow na poczte

dupa spięta, mina poważna

wbijasz

sekretarka każe usiąść

zapraszają Cie do gabinetu Pana mecenasa

Mec: Dzień dobry Panu, jestem ważnym mecenasem należy mi się szacunek

ok, powaga i te sprawy

blablabla

Mec: czy ma Pan jakieś pytania?

w sumie to mam

jakbym mógł zapytać, jaki u Państwa jest dresscode?

Pan ważny mecenas się uśmiechnął

Mec: garnitur nie jest konieczny, semi formal jest wystarczający

zdobądź się na mały, sztywny żarcik

"czyli nie będę musiał nosić tych butów. Te buty mnie wykończą"

Mec: "ta... te buty, te zafajdane buty"

wait

Kto normalny używa przymiotnika "zafajdany"? Przeciez to jakis archaizm jest. I akurat został on użyty w kontekście butów.

to nie może byc przypadek

a #!$%@? tam, zaryzykujmy

"jak kiedyś dorwę tego co je zrobił to mu każe zeżreć te buty wraz z podeszwami, a do tego oddać mi pieniądze"

XDDDDDDDDDDDDD

mecenas złapał solid keka

2 dni pózniej

dzień dobry, kiedy może Pan zacząć?

setki godzin spędzone w Gothicu w końcu zaprocentowały


#pasta
  • Odpowiedz