Wpis z mikrobloga

@jarekkoval: przecież mezokracja to była dobra płyta, a dowodem na to jest fakt, że miał uznanie w środowisku, nawet peja go zgarnął na kawałek i moje miasto, a wtedy to był szacun na dzielni. Lubię wracać do takich kawałków jak, może ty, futbol, mikrofonu muszkieter, żeby nie było, pełen pokus, coś by się jeszcze znalazło pewnie. Dzisiaj raperki go jebią bo to modne, no i przede wszystkim typ nie odpowiada więc
  • Odpowiedz
@jarekkoval technicznie i tekstowo byl calkiem dobry, ale gral gowno dla mass - a wtedy profil sluchacza hh byl zupełnie inny.

Jak by robil dzis kariere to by byl w top 5 w pl pewnie.
  • Odpowiedz
@erebeuzet: @dobry-informatyg Nawet płytka z autografem jest (i dedykacją) ( ͡ ͜ʖ ͡) Mezo kocur w tamtych czasach. Aktualna muzyka mnie nie bardzo obchodzi, ale mega szacun mam do gościa za całokształt i że od samego początku chciał wyłamać się z patologicznych ograniczeń tej muzyki. Po wywiadach widać że to mega sympatyczny człowiek. Płytkę z autografem wysłał zresztą kompletnie za friko bezinteresownie.

Jak to wspominał w
ladykagami - @erebeuzet: @dobry-informatyg Nawet płytka z autografem jest (i dedykacj...

źródło: 440904629_2226016987797456_9021274325241578792_n

Pobierz
  • Odpowiedz
@ladykagami: wow, fajny item :). Mezo po prostu odbiegł za bardzo jak na tamte czasy z numerami typu, ważne. Poza tym, zagrał jakieś koncerty dla policmajstrów, a to w tamtych czasach było nieakceptowalne, bo rap był prawilny. Ulica, patola, zasady, ziomeczki, sztywniutko. Teraz robią disco polo i nikt nic nie powie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mezo był bardzo dobry. To Polska nie była jeszcze na niego gotowa.


@jarekkoval: no nie wiem, w swoich latach lecial w radiu i plyty sie sprzedawaly wiec co mogl wiecej zrobic xd Mozna powiedziec, ze to bardziej ojciec chrzestny aktualnego rapu w Polsce niz te wszystkie Peje i Liroye. Dzieki niemu te wszystkie biedopsy czy kiza żyją, bo przesunal granice
  • Odpowiedz