Wpis z mikrobloga

Mireczki, znajomy będzie otwierał restaurację. A właściwie sieć restauracji. Być może w przyszłości z franczyzą.
Ale do rzeczy. Koncept jest taki, że będą to nieoczywiste, ukryte miejsca a lokalizacje będą podawane jedynie po zalogowaniu się do apki i wypełnieniu ankiety dotyczącej swoich preferencji kulinarnych.
Z oczywistego względu menu również nie będzie dostępne. Będzie to działało bardziej na zasadzie Tindera do dań. W sensie jak komuś propozycja się nie spodoba to może poprosić o coś innego ale nie będzie jednej listy z której będzie sobie można wybierać.

Myślicie że taki koncept chwyci? W gruncie rzeczy ludzie lubią rzeczy ekskluzywne i tajemnicze

#gotowanie #jedzenie #jedzenie71 #pytanie #kiciochpyta #biznes #restauracja #maklowicz
enten - Mireczki, znajomy będzie otwierał restaurację. A właściwie sieć restauracji. ...

źródło: brzeczalnia

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@enten: I widzisz jakąś większą spójność w tym projekcie?
To wygląda tak, jakby najpierw ktoś wymyślił nazwę dla nowej sieci kurierów od żarcia na skuterach, potem zaprojektował logo, a na końcu wpadł na pomysł żeby zrobić jednak knajpę.
Bo jeśli kolejność była inna, to te nieoczywiste i ukryte miejsca + ta cała konspiracja, bardziej pasują do dystrybucji narkotyków, a "Bzzzt" nawiązuje do odlotu po jakiś dopalaczach.
  • Odpowiedz
@enten: Czyli żeby móc zjeść w tej ekskluzywnej restauracji to mam najpierw wypełnić jakąś ankietę, żeby łaskawie podali mi adres gdzie w ogóle się ona znajduje (który i tak tego samego dnia będzie podany przez kogoś w internecie), a jak już dotrę do niej to nawet nie wiem w ogóle co będę mógł zjeść, bo nie ma menu? XDDDDD

Mordo idźcie w to, gwarantowany sukces
  • Odpowiedz
@enten: Nafta miała taki koncept na samym początku działaności. Lokalizacja była niedostępna i dostawało się adres smsem po zarezerwowaniu stolika. Pomysł spoko, ale po pierwszym miesiącu działalności wszyscy lokacje już znal i szybko od tego odeszli.

Jeśli chodzi o brak karty to też już jest we Wrocławiu taka restauracja, tylko nie pamiętam jak się nazywa (i czy nadal istnieje). Spoko opcja, ale pod względem logistycznym trochę skomplikowana do ogarnięcia. Mimo wszystko
  • Odpowiedz