Wpis z mikrobloga

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow
Ale jestem #!$%@? na siebie. Lookmaxxing nic mi nie da jak dalej będę taki #!$%@? i zablokowany w relacjach międzyludzkich. Mam znajomych, chociaż często się z nimi nie spotykam, wyskoczyliśmy ostatnio na juwenalia, jakieś alko, ale w większej grupie po prostu znikam. Nie potrafię się przebić, być dynamiczniejszy, niby jestem, ale równie dobrze mogłoby mnie nie być i znajomi by różnicy nie zauważyli. Oczywiście piszę też o lookmaxxingu w kontekście relacji z dziewczynami, wczoraj trochę się przewinęło, ale nic, zero nawet trashtalku. Nie potrafię się przemóc, tak jakbym nawet wiedział, że wśród ludzi, którzy mnie znają mam łatkę introwertyka, więc tym bardziej moje "inne" zachowanie może zostać odebrane za pajacowanie czy po prostu za cringe.
Jak mam zapoznać jakąś dziewczynę, jak nawet relacji koleżeńskich nie potrafię zainicjować? Na #tinder już nie mam ochoty szukać, to nie dla mnie. Zresztą ghost kolejny poleciał, akurat jak zaproponowałem spotkanie. Wolałbym coś na żywo, oczywiście mając świadomość działania krok po kroku oraz ryzyka friendzone (ale przynajmniej coś by się działo i otwierałbym sobie kolejne możliwości). Też nie mam nikogo z kim mógłbym na poważnie o moich rozterkach pogadać, może jakoś pomóc.
  • 4
  • Odpowiedz
Miałam to samo przez lata. O wiele łatwiej mi jest w kontakcie 1 na 1 z drugą osobą, chociaż zauważyłam że czasem jak mi za bardzo zależy na kimś, to blokada jest jeszcze mocniejsza. Ja polecam przemyśleć na wstępie skąd ci się ta blokada wzięła i co ją napędza. Jeśli chcesz pogrzebać trochę w sobie, to polecam poczytać trochę o schematach. Ja miałam silny schemat wadliwości i wycofania emocjonalnego. Do tego miałam
  • Odpowiedz