Wpis z mikrobloga

#piwowarstwo czy zbyt duży overpitching gęstwy może powodować gushing? Mam go tylko w piwach w których używam gęstwy, przy piwie schłodzonym lekko,pomału piana wychodzi z piwa, w ciepłym gejzer. Drożdże kveiki Lutra, w porównaniu do innych piw, robionych na nowych drożdżach, to tych z gęstwy mam zdecydowanie większy osad w butelce, nawet przy szyjce się taki osad zbiera, po ruszeniu piwa opada i już nigdy nie wraca do góry. Piwa na 100% odferementowane max (prawie 80%) co na kveiki to sporo
  • 12
  • Odpowiedz
@zdjecie_z_wenszem: to kveiki więc nie licze. Ciężko mi uwierzyć, że to infekcja bo przy fermentacji wszystko jest ok, jak zlewam piwo znad gęstwy to jest dobre w smaku, a rozlewam wszystkie piwa identycznie a problem tylko przy tych robionych na gestwie
  • Odpowiedz
  • 1
@Rozklapciocha Może i nie może, drożdże same w sobie gashingu nie powodują, gdyby było inaczej to każde niefiltrowane, a zwłaszcza refermentowane w butelce piwo miało by ten problem.

Gęstwa może powodować gushing na trzy sposoby, pierwszy to infekcja, jeśli piwo jest przegazowane, ma jakiś dodatkowy smak, aromat, albo dziwny wygląd to może być to (czy ten osad wspomniany tego dowodzi ciężko powiedzieć, zwłaszcza jak nie ma wyraźnego zdjęcia). Dodatkowym potwierdzeniem może być
  • Odpowiedz
@Goglez: lepszych zdjęć nie umiem zrobić, może wieczorem partnerką zrobi xD ale to są właśnie te grudy drożdży co pisałeś, kurde, piwo stoi 7 dni w 30 stopniach aż odfermentuje i potem 7 dni aż wszystko opadnie. Chyba serio muszę zainwestować w lodówkę i robić cc
  • Odpowiedz
  • 0
@Rozklapciocha Lodówka i cc zawsze dużo dają, warto. Drożdże nie znają kalendarza, więc tego 7+7 to nie ma co się trzymać jakoś porządnie, koniec fermentacji się ocenia robiąc pomiar blg i kolejny po 48 a lepiej 72h, jak poziom jest ten sam to koniec. Na gushing pomaga schłodzenie piwa, jest trochę mniejszy.
  • Odpowiedz
  • 0
@Podstarzaly_Mandalorianin

>Druga możliwość to niedofermentowanie,


@Goglez: raczej przy kveikach można przyjąć za mało prawdopodobne. Te drożdże nie biorą jeńców.


Każde piwo na każdych drożdżach może być niedofermentowane, jedne drożdże odfermentowują głębiej i szybciej, inne się ślimaczą, zależy od stylu, ale ostatecznie to jednak od piwowara zależy czy dał warunki i czas drożdżom na porządne odfermentowanie. No ale fakt, jak trzymał to piwo w 30 stopniach to niedofermentowanie jest mało prawdopodobne.
  • Odpowiedz
@Goglez: mam ispindel, więc tutaj błędu co do końca fermentacji nie ma. Kveiki lubią ciepło więc dogrzewane są konkretnie. To co, uważasz, że te grudy drożdży mi powodują gushing?
  • Odpowiedz
  • 0
@Rozklapciocha Możliwe, ale po zdjęciach ciężko powiedzieć. Jeśli piwo nie jest przegazowane i nagazowanie nie wzrasta z czasem (dzikusy to nawet kilka miesięcy mogą dojadać) i nie ma obcych aromatów i posmaków, nie kwaśnieje itp to to mogą być grudy drożdży.
  • Odpowiedz
@Goglez: zrobiłem bardzo duży skrót myślowy, natomiast podtrzymuję - na kveikach prowadzonych w miarę poprawnie (nawet nie optymalnie) dadzą radę zrobić piwo w tydzień. Od zadania drożdży do posprzątania 7 dni, z czego fermentacja to tak naprawdę 2-3 (piwo 16blg po dniu miało 10, po dwóch miało 3 a potem trzeciego dnia miało 0, myślałem że się spławik schrzanił, ale na wodzie i roztworze cukrowym pokazywał prawidłowo, ergo był sprawny). Potem
  • Odpowiedz