[eastbors]

Kto ma w tym przypadku pierszeństwo? I dlaczego?
#prawojazdy #polskiedrogi

[Karton_ze_szklem]

@eastbors: kto pierwszy ten lepszy

[7050]

@eastbors: niebieski

[Nieufam]

@eastbors: jeden wysiada i kieruje ruchem

[7050]

I dlaczego?

@eastbors: żółty ma z prawej czerwonego, czerwony ma z prawej niebieskiego, skrzyżowanie jest równorzędne

[7050]

@Karton_ze_szklem: zawsze ( ಠ_ಠ)

[Nieufam]

@7050: niebieski przecina drogę żółtemu

[Karton_ze_szklem]

@7050: niebieski ma z prawej żółtego ;)

[WykopanyDzon]

@eastbors:

musisz odzoomowac i sprawdzic jakie znaki byly bo na drogach z ograniczeniem powyzej 60km/h moga byc nawet 50m od skrzyzowania i na tym obrazku ich nie bedzie widac

[gomjeden]

@eastbors: motocykl

[radziol88]

@7050: a niebieski skręcając w lewo ustępuje żółtemu.
@eastbors sytuacja patowa

[vytah]

niebieski ma z prawej żółtego ;)

@Karton_ze_szklem: Ale dopiero jak zacznie skręcać. Więc dlatego niebieski rusza pierwszy i gdy obróci się o ponad 45 stopni, musi zatrzymać się na środku skrzyżowania, chociaż mógłby bezkolizyjnie zjechać, i musi zablokować całe skrzyżowanie

[Wredna_pomarancza]

@7050: na skrzyżowaniu równorzędnym jeśli skręcam w lewo, muszę przepuścić auta jadące z na wprost. podstawy

[eastbors]

@Wredna_pomarancza poprzesz te podstawy art. z kodeksu drogowego?

[Karton_ze_szklem]

@vytah: i jak niebieski zostanie skoszony przez żółtego to jednak nie będzie miał pierwszeństwa ;)
Tutaj nikt nie ma pierwszeństwa. Więc wracamy do mojego pierwszego wpisu.
Kto pierwszy ten lepszy.

[Wredna_pomarancza]

@eastbors: art 25 pkt 1 upord. wystarczy?

[7050]

@eastbors: trochę to bardziej skomplikowane...

[7050]

@Wredna_pomarancza: zgoda, odszczekuję...

[nuthello]

@eastbors: najpierw żółty, bo jedzie prosto, potem niebieski bo skręca z głównej, na końcu czerwony bo wyjeżdża z prostopadłej i włącza się do ruchu

[Jamniki2]

@eastbors ten który ma ubezpieczenie i przeglądy

[open_or_die]

I takie skrzyżowania powinny być robione jak w ch w których od razu wiadomo kto jedzie pierwszy.
Najpierw czerwony, żółty i dopiero niebieski który przecina oś jezdni. Dziennie mam dziesiątki takich skrzyżowań i po jakimś czasie już nawet się nie myśli kto jedzie pierwszy.

A jak by to było na polskie warunki w końcu?