Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam,

Dostałem dziś pismo z Sądu z nakazem zapłaty na rzecz firmy dostarczającej internet na kwotę ponad dwóch tysięcy złotych za brak zwrotu wypożyczonego sprzętu w wyznaczonym terminie.
Sytuacja wygląda tak, że umowa została podpisana w marcu 2021, usługi świadczone były na wynajmowanym mieszkanu. Z końcem sierpnia opuściłem wynajmowane mieszkanie i dniu 27 sierpnia zwróciłem sprzęt firmie. Nie mam na to niestety żadnego potwierdzenia. Z uwagi na kary umowne zapisane w umowie, bardziej opłacało się płacić rachunki regularnie, zamiast zerwać umowę przed upływem 2 lat. Z dniem 31.01.2023 wypowiedziałem umowę firmie z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia. Od tego dnia rzekomo miałem 14 dni na zwrócenie sprzętu, ale został on zwrócony półtora roku wstecz.
W roku 2023 firma wysyłała korespondencję zaadresowaną do mnie na adres mieszkania, w którym nie mieszkałem od 2 lat - nie zostałem o tym powiadomiony przez wynajmującego. Firma jednocześnie mając moje dane mailowe oraz numer telefonu nie próbowała skontaktować się żadnym z tych kanałów.

Czy ktoś z was spotkał się z podobnym problemem? Co można w takiej sytuacji zrobić?

#prawo #porada #pytanie #kiciochpyta #oszustwo



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • Odpowiedz