Wpis z mikrobloga

Widze ze wladza i biznesy weszli studentom na glowe. Studenci to byla ostatnia ostoja buntu i opozycji wobec wladzy, eklawa wolnosci z ktorej czesto wywodzily sie oddolne inicjatywy i zrywy. Widac poszeld PRIKAZ Z GORY by to ukrocic, robic krotkie komercyjne juwenalia bez wiekszego wydzwieku. Rozbic kulture studencka, przerzedzic to wszystko. Na zachodzie samo to sie rozbilo poprzez diwersity, nie ma solidarnosci wsrod braci studenckiej, kazdy z innego kraju, nikt nikomu nie ufa. Nie porozmawiasz o niczym co nie jest zgodne z linia wiadomosci.
Natomiast w PL do tej pory kraju kulturowo homogenicznym bez miesznia z zewnatrz byla mocna solidarnosc i osrodki oporu i protestow wobec dziwnych odchylek wladzy. Teraz ucieli wam przy korzeniu, samorzad w kieszonce i zamiast zrobic 3-4 tygodnie otwartych imprez sprze##ni z samorzadu robia komercje.
Musicie trzebic takie jednostki bo za jakies smieszne benefity: karta znizkowa do browaru, obietnica pracy wakacyjnej itd wybieraja dla was studentow komercyjne biletowane imprezy dla wybranych, czyli tych ktorzy mieli dostep i kase do malej puli biletow. Nie mysla o tym ze miasto ma kilkadziesiat tysiecy studentow z czego 90% nie ocieka zlotem.
Liberum veto, targowica to byly przypadki jak wystarczylo kupic jednostke by przepychac swoje interesy. Ale i na takich sie znalazla kara.

Ha tfu na tych z SAMO, jak nie odwrocicie trendu to za 10 lat bedzie 1 koncert na jakiejs hali w Ciecierzynie i nazwa to bedzie: "Juwenalia z Wojaskiem"
PONIZEJ KOROWOD NA 15 OSOB + 50 OCHRONY
#lublin #afera #globalizm #wykopefekt #lubelskie
Seb9910 - Widze ze wladza i biznesy weszli studentom na glowe. Studenci to byla ostat...
  • 9
  • Odpowiedz
@Seb9910 ja widzę że Tobie coś na głowę weszło :) juwenalia to od dawna biznes a wiadomo że student nie ma kasy więc trzeba szukać gdzie indziej i kto będzie chciał i tak zapłaci i pójdzie się pobawić . Aktualnie i tak koncerty są lepsze na juwenaliach niż indywidualnych artystow, którzy w Lublinie praktycznie nie grają. Korowód w środku majówki to komuś coś na łeb spadło ale sama frekwencja nie powala bo
  • Odpowiedz
@Seb9910: xD
Po pierwsze - zawsze imprezy były "poza majówką" aby nie kolidowało.
Po drugie - po koronawirusie zarówno w szkołach jak i na studiach ludzie przestali żyć ze sobą - jak spojrzeć te kilka lat wstecz a teraz to większość "wyalienowała" i unika ludzi ze swojego otoczenia. Kurcze, jak przypomnę sobie, że na studiach potrafiliśmy całą grupą regularnie iść na browar czy do chińczyka (średnio raz-dwa razy w tygodniu) czy
  • Odpowiedz
  • 0
@siodemkaxx: raz bylo 5 tygodni. Laba zaczynala sie w polowie kwietnia godziny rektorskie przed i po wielkanocy. Potem zaraz majowka 7-9 dni wolnego i juwenalia do 5 czerwca chyba. Budziles sie po 2 mscach i sesja.
  • Odpowiedz