Wpis z mikrobloga

  • 71
@Spell_17 Chodzi o to, że Tusk to najbardziej prorosyjski polski premier po 1989 roku

W 2008 kremlowskie media pisały o nim "masz człowiek w Warszawie", na co on zapytany, z dumą odpowiedział, że dla niego "Putin to nasz człowiek w Moskwie".

Już po putinowskich mordach wojennych w Czeczenii i Gruzji mówił z mównicy sejmowej, że chce współpracować z Rosją "taką, jaką ona jest".

Umorzył dług Gazpromowi, a także parafował najgorsza z możliwych
  • Odpowiedz
Zachód liczył na wciągniecie Rosji do cywilizowanego świata i Tusk dał temu szansę, w sumie czemu nie mieć cywilizowanych stosunków z sąsiadem jaki on by nie był.

Chwalono Tuska w Rosji w 2008, w 2009 na 1 września przyjechał do Polski Putin mówiący o współpracy i pojednaniu, a w 2010 dostaliśmy część dokumentów na temat Katynia. Po Smoleńsku, stosunki tylko się pogarszały, Polska stanęła mocno po stronie Ukrainy, i w sumie od
  • Odpowiedz
  • 1
@Salam-Abdul-Al-Stulejari

@Kapitalista777 a ty wiesz który mamy obecnie rok czy tak jak reszta pisu i konfederusków utknąłeś w 2008?


A, no tak - wtedy Putin nie mordował Ukraińców, a tylko Gruzinów i Czeczenów, walczących o własne państwo.

Tusk pozostawał rosyjskim podnóżkiem aż do agresji Rosji na Ukrainę w 2014, gdy nastawienie do niego zmienił cały Zachód.

Gdy Jarosław Kaczyński wysyłał roku listy do zagranicznych europarlamentarzystów ostrzegając przed Rosją, najbliższy współpracownik Tuska, wykopowy
  • Odpowiedz
  • 0
Tak w ogóle to jestem na Wykopie od 2012 roku, i pamiętam, jak wyzywało się tu PiSowców od "rusofobów", a Kaczyńskiego oskarżano wręcz o "zoologiczną nienawiść" do Rosji

Dziś to samo środowisko neuropejsko - platformiane pozuje na jastrzębi antyrosyjskości XDD
  • Odpowiedz
@Kapitalista777: Tak to prawda, jedyne co moze ich częściowo usprawiedliwiać to trend światowy (zarówno UE jak i USA stawiało na reset). Każdy dał się nabrać albo wybrał zła politykę względem Rosji i teraz wszyscy za to płacą.
  • Odpowiedz
A, no tak - wtedy Putin nie mordował Ukraińców, a tylko Gruzinów i Czeczenów, walczących o własne państwo.


Tusk pozostawał rosyjskim podnóżkiem aż do agresji Rosji na Ukrainę w 2014, gdy nastawienie do niego zmienił cały Zachód.


Gdy Jarosław Kaczyński wysyłał roku listy do zagranicznych europarlamentarzystów ostrzegając przed Rosją, najbliższy współpracownik Tuska, wykopowy "geniusz dyplomacji", Sikorski, pytał "czy prezes jest na proszkach"


@Kapitalista777 nikogo tak naprawdę nie obchodziło co tam putlet robi
  • Odpowiedz