Wpis z mikrobloga

@SurowyOjciec: Bo wstyd wyjsc z tej knajpy w inne miejsce niz do samochodu i do domu. Tam jest kompletny brak wentylacji. Ciuchy po 30 minutach przechodza okrutnie tym zarciem. Dlatego mowie, zjesc i prosto do domu sie przebrac, bo dalej na miasto troche przypal.
@c1nu: Jejku, niektórzy to chyba mają jakieś ultra nosy z kosmosu ... Szczególnie, że to żarcie to nie spalony olej u majfrenda, no ale cóż. O gustach się nie dyskutuje :) Jak dla mnie na Pietrynie jest OK.

@RottenKitten: Istambuł to kiedyś był znośny, teraz to padaka straszna.
@npsr: Ale to nie ma znaczenia czy to jest indyjskie curry, czy spalony olej u majfrenda, czy schabowy od mamy czy ryba. Mi by bylo najzwyczajniej w swiecie wstyd chodzic w ciuchac przesiaknietych zapachem zarcia :)
@jamesbond007: czasami w marketach wystawiają te drewniane budy z "wyrobami regionalnymi" (wiesz, te wędliny i inne chleby). Jest też stoisko z przyprawami i mają na bank.

A i na Struga 17 jest sklep z przyprawami, tam mogą mieć ale nie jestem pewien :) Byłem tam może raz :P