Mój trzeci dzień w środowiskowym domu samopomocy.
Mimo że nie jestem nawet zapisany, to dzwonią, pytają się i zapraszają.
Prawie nie przyjechałem, bo źle się czułem, ale śds o dziwo nawet wylał po mnie samochód i podwieźli mnie.
Poszliśmy do kina, gdzie leciał niezbyt ciekawy film "istoty fantastyczne".
Podczas seansu czly czas się bałem że będę musiał iść do toalety i nie będę wiedział gdzie, źle wytrwałem do końca i poszedłem za
qew12 - Mój trzeci dzień w środowiskowym domu samopomocy.
Mimo że nie jestem nawet za...

źródło: temp_file6024873091085803197

Pobierz
  • 219
Gratuluje próby wyjścia z dupy, nie rezygnuj. Powinieneś być przykładem dla reszty placzkow na tagu przegryw.
  • Odpowiedz
@name_taken: Też mi się to rzuca w oczy. Zdarzyło mi się kiedyś przez kilka lat pracować w KFC jako kierownik zmiany i zatrudniano tam osoby przysłane przez PFRON. Ich praca ograniczała się do sprzątania tacek, stolików, czy zaplecza pracowniczego. Pracowali po 4 godziny dziennie, i muszę przyznać, że choć były to bardzo sympatyczne osoby, to ich niepełnosprawności nie dało się ukryć. Wiem, bo do jednej z takich osób próbowałem się kiedyś
  • Odpowiedz
Życie w pokoju u rodziców całkowicie mnie satysfakcjonuje towarzysko. Czasem wyjdę do nich, czasem pójdziemy razem do sklepu i starczy. Dziennie pewnie wymieniamy kilkanaście zdań. Nie czuję się samotny. Nie czuję potrzeby znalezienia kolegów
Dla mnie nie do zrozumienia jest, że inni spedzają całe dnie w dynamicznym towarzystwie znajomych itp.
To by było wyczerpujące. Jak każde wyjście na spotkanie z rodziną czy coś. Nie cierpię tych spotkań.

#przegryw #qewnakwadracie #asperger
Ogólnie miałem pozytywne wrażenia ze domu samopomocy. Dużo się angażują opiekunowie. Wszyscy mówią sobie czesć. I dużo osób z uczestników mnie witało, kiedy przyszedłem na drugi dzień próbny.
Opiekunowie też się ze mną witali. Pytali się co tam u mnie. O fallauta w którego grałem i którego przechodze sobie.

Potem gadałem z drugiem opiekunem i mi wyjaśnił jak działają obiady i że dużurów ja nie będę miał bo tylko raz na tydzień
  • 1
@Uppsala: Robienie herbat, sprzątanie podłogi, łazienki, wstawianie naczyć do zmywarki, ustawianie krzeseł, mycie naczyń, takie rzeczy
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@qew12: Nigdy na mnie takie leki nie działały relaksująco. Ani nie wprawiały w jakiś nawet lekki stan euforii. Nie rozumiem dlaczego ludzie to ćpają, a próbowałem Lorafenu, Hydroksyzyny, Lexotanu po lorafenie mi się tylko we łbie kręciło i tyle, nic przyjemnego. Niekiedy czytam że benzo u ludzi powoduje totalny relaks i rozluźnienie na pograniczu euforii, dla mnie to jakiś kosmos.
  • Odpowiedz
Okej, wróciłem ze środowiskowego domu pomocy. Nie zrobiłem zdjęć, bo w sumie nie było czego za bardzo, ale też nie miałem kiedy.

Pierwsze wrażenie było straszne. Znowu sam przestraszony kotek wśród ludzi. Ale na tyle, że nie wziąłem benzo. Bo jednak nie musiałem nic robić za bardzo.
Na początek podszedłem z mamą do pani kierownik, pogadaliśmy o dokumentach, że na klubowicza trzeba mieć orzeczenie o niepełnosprawności (ja mam umiarkowane) i zaświadczenia o
qew12 - Okej, wróciłem ze środowiskowego domu pomocy. Nie zrobiłem zdjęć, bo w sumie ...

źródło: rBYNFwXqJ2AHtg026O9TCWV7nJCSpumgPKxDRspDy3I

Pobierz
Jestem dzis zadowolony z lekarza psychiatry.
Wysłuchał mnie zadawał pytania. Powiedział, że dobrą opinię mam z autyzmu i że nie wcisnęli mi adhd na siłę.

Pokazałem mu wyniki badania, to dał mi skierowanie do endokrynologa i powiedział że można suplementować testosteron.

Poprosiłem też o benzo, bo będę musiał samemu dojechać na terapię za zajęciowa, to powiedział że to uzaleznia i można brać raz na tydzień ale przepisał lorazepam.

Dobrze jak na oczekiwania
@qew12: I widzisz, zapłaciłeś kilkaset złotych za wizytę, a tu połowa tagu Ci pisała żebyś na teścia wszedł i na siłkę.
Mieśni dowalisz to mirabelka ryksa Cię pokocha
  • Odpowiedz
W wielu 25 lat jadę samemu pociągiem do psychiatry i się boję. Zawsze z ojcem jechałem, albo z kimś się spotykałem na miejscu a dzisiaj sam. Niestety tatę bolą plecy.
Na szczęście odważyłem się dzisiaj przejść do innego wagonu i poszukać miejsca zamiast stać. Nawet musiałem usiąść z kimś.

Powrót też samemu ehhh.

Dobrze że w pociągu jest wyświetlacz która jest stacja. W niektórych jakieś reklamy tylko się wyświetlają. Powinny być informacje
qew12 - W wielu 25 lat jadę samemu pociągiem do psychiatry i się boję. Zawsze z ojcem...

źródło: temp_file694968054399501477

Pobierz
@qew12 przecież ty ciągle tym pociągiem zapieprzasz. W zasadzie jedyne twoje posty jakie kojarze, to że bez ojca samemu pociągiem do tego czy innego wariatkowa dałeś radę pojechać
  • Odpowiedz