Często w ogłoszeniach o pracę pojawiają się trzy magiczne hasła, które mimo wielu lat w IT nadal są dla mnie czarną magią.

Może się znajdzie jakiś Mirek, który miał z tym styczność i wytłumaczy co to w ogóle jest bardziej od praktycznej strony? Hasła to:

- SAP

- ERP

- ABAP

Czym się różni programista który pisze "aplikacje", a taki który pisze "aplikacje SAP" (albo wręcz "sapowiec" :D), tak samo "aplikacje ERP"
@hbpitero: i jeszcze jedno, wbrew pozorm, wdrożenie takiego systemu to nie jest prosta rzecz. W świecie SAP, wdrożeniowiec to nie osoba, która instaluje system. Tutaj nazywa się ich BASISami. Oni dbają o system od strony hardware'u, łatek i ogólnie tego, żeby to wszystko działało bez zarzutu od strony 'technicznej'. Wdrożeniowiec (o którym pisałeś w 1 poście) to bardziej konsultant biznesowy, który ogarnia jak przebiega proces i potrafi skonfigurować system do wymagań
  • Odpowiedz
@indiglo: A, jeszcze od czego zaczynałem - rok temu rzuciłem pracę w Ciechanie i z zaoszczędzonych pieniędzy się utrzymywałem na bezpłatnych praktykach przez 2 miesiące w SAP Polska, we wrześniu poszedłem do płatnej pracy na SAP Consultant Assistant, teraz jestem Juniorem i napierdzielam ostro. :D
  • Odpowiedz
@Pienio69: Szukaj i ucz się sam. Certyfikowane składają się z wiedzy zawartej w kilku szkoleniach, więc ogólnie rzecz biorąc - masz certyfikat - jesteś wart o powiedzmy 40-50 tys. więcej - tyle zaoszczędzi na Twoim szkoleniu potencjalny pracodawca + fakt, że masz wiedzę ;)
  • Odpowiedz