I nie, nie bronię tu kierowcy, ale szosiarze to mentalna bieda, w ogóle za nic nie mają własne zdrowie:
- nie używają lusterek, gdy jeżdżą po drogach publicznych, więc kompletnie nie widzą co się dzieje za nimi, no ale lusterko to gorszy opływ powietrza!
- kupują czarne (lub mało widoczne) stroje, więc są niewidoczni dla kierowców - no,
No dobra, ale jak czarny strój ma się to bezpieczeństwa? Jest takie zjawisko, jak zjawisko Purkiniego. Ono powoduje, że kierowca może nie zauważyć rowerzysty. I to
@gomjeden: A ile razy w rowie nie skończył?
@cult_of_luna , rowerzysta przeciw sobie ma samochód i kierowcę. Kierowcę, który może być zmęczony, który może właśnie dłubać w nosie, który... no, możliwości jest dużo. Dlatego bycie widocznym jest tak bardzo w